Bankowa egzekucja niespłacanych kredytów

Pod tym pojęciem kryje się dokument wystawiany przez bank, który po nadaniu przez sąd tzw. klauzuli wykonalności, jest podstawą do wszczęcia egzekucji komorniczej przeciwko niesolidnemu dłużnikowi. Klauzula nadawana jest przez sąd niezwłocznie, nie później niż w ciągu 3 dni od dnia złożenia wniosku. W ten sposób banki są uprzywilejowane, gdyż chcąc odzyskać pożyczone pieniądze nie muszą dochodzić tego w zwyczajnym, długotrwałym trybie sądowym. Powodem wystawienia tytułu egzekucyjnego może być np. nieterminowe płacenie rat kredytu. Wystarczy, że kredytobiorca nie zapłaci dwóch kolejnych rat , aby mogło dojść do wypowiedzenia umowy kredytu. Termin wypowiedzenia wynosi najczęściej 30 dni, następnie może być wystawiony tytuł egzekucyjny.

Próba likwidacji bankowego tytułu egzekucyjnego jest różnie oceniana przez ekspertów. - Skutkiem uchylenia odpowiednich przepisów w prawie bankowym będzie konieczność poszukiwania przez banki innych sposobów zabezpieczenia wierzytelności. Z dużym prawdopodobieństwem banki wymagać będą od kredytobiorców dobrowolnych oświadczeń o poddaniu się egzekucji, składanych w formie aktu notarialnego, co z kolei spowoduje zwiększenie kosztu kredytu - mówi Bartosz Wyżykowski, ekspert PKPP Lewiatan.

Obecnie banki podejmują czynności ściągania długów głównie w oparciu o bankowy tytuł egzekucyjny. Zapewnia to niski koszt takiego postępowania (50 zł za klauzulę). Natomiast opłata związana z wniesieniem do sądu pozwu w sprawach majątkowych w zwyczajnym trybie wynosi 5 procent wartości przedmiotu sporu. Koszty windykacji, w sytuacji, gdy roszczenie banku jest uzasadnione, w ostateczności poniesie dłużnik, co powiększy kwotę jego zadłużenia.

(MCH)