Bardzo dobry start był potrzebny Wieliczance

Klub z Wieliczki ma w swej historii występy nawet w III lidze, to było bardzo dawno temu. W ostatnich latach drużyna długo grała w klasie B. Rok temu wywalczyła awans, a w czerwcu przypieczętowała kolejną promocję - do „okręgówki”. Otwarcie nowego sezonu było udane, bohaterem meczu w Gdowie był grający trener Michał Ciężarek, który zdobył dwie bramki, w tym tę decydującą o zwycięstwie.

- Nasza gra wyglądała całkiem fajnie. Dla wielu piłkarzy był to debiut w klasie okręgowej, w pierwszej połowie było gorzej, potrzeba było trochę czasu na „oswojenie” się z tym poziomem - mówi Ciężarek. - Większość naszych zawodników to młodzi chłopcy. Dlatego tak ważne było, aby start w rozgrywkach był dobry, to pomoże wzmocnić ducha drużyny. Cieszymy się, że to się udało.

Zespół jest beniaminkiem, ale nie brakuje w nim zawodników doświadczonych, jak choćby napastnik Mariusz Warmuz. Sporo jest także młodzieży.

- Wierzę w chłopaków, na pewno sobie poradzą. Młodzi potrzebują ogrania, mamy w zespole nawet 16-latków, a na tym poziomie mogą się więcej nauczyć niż w klasie A - dodaje szkoleniowiec.

Skok o dwie klasy - z B do okręgowej - w ciągu dwóch lat jest duży pod względem sportowym, jak i organizacyjnym. W Wieliczance nie mają mocarstwowych planów, zwłaszcza że stawka jest bardzo mocna.

- Nie dokonaliśmy jakichś wielkich wzmocnień, drużyna oparta jest na wychowankach. Celem jest zapewnienie sobie utrzymania, ustabilizowanie zespołu na tym poziomie - mówi Ciężarek. Dodaje, że podobnie było rok wcześniej, gdy zespół był beniaminkiem w klasie A. - Po jesieni udało się nam osiągnąć cel, zdobyliśmy 28 punktów i okazało się, że mamy szansę na awans. Chcieliśmy powalczyć o coś więcej i udało się.

W związku z moderniacją obiektów Wieliczanki zespół w roli gospodarza gra na boisku Górnika Wieliczka.