Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sebastian Witowski: Mamy na oku kilku ciekawych zawodników ze Szwecji

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Sebastian Witowski - dyrektor sportowy Comarch Cracovii
Sebastian Witowski - dyrektor sportowy Comarch Cracovii cracovia.pl
- Hokeistów jest mnóstwo .Część zawodników musi być polecana przez osoby, które ich znają - mówi Sebastian Witowski, dyrektor sportowy Comarch Cracovii.

Został pan nominowany na dyrektora sportowego. To nowa funkcja w Comarch Cracovii. Jak się pan odnajduje na tym stanowisku?

Są pewne rzeczy, które już robiłem wcześniej, wiem, co mam robić, ale część rzeczy jest innych – po rozmowie z prezesem i trenerem mam nowe obowiązki, takie jak np. negocjacje kontraktów z zawodnikami.

No właśnie, wchodzi pan w tej kwestii w całkowicie nową rolę.

Tak, ale tyle lat pracuję w hokeju, że wiem, jak to wygląda, jak trzeba rozmawiać. Jestem w nowej roli, ale czuję się w tym dobrze. To kolejny przeskok dla mnie. Z zawodnika zostałem kierownikiem drużyny, co było dla mnie trudne, bo z niektórymi zawodnikami jeszcze grałem w zespole, a nagle miałem inną rolę, czasem trzeba było powiedzieć „nie”. Byłem blisko chłopaków, a teraz muszę z innej perspektywy patrzeć na ich pracę.

Miał pan blisko 20-letnią współpracę z trenerem Rohaczkiem i nagle nastąpiła zmiana. To jak w małżeństwie, w pewnych rzeczach rozumieliście się w ciemno, a teraz musi się pan uczyć relacji od nowa.

Trenera Rohaczka znałem jeszcze z czasów krynickich, gdy byłem zawodnikiem, potem jako hokeista Comarch Cracovii, następnie jako kierownik zespołu. Z trenerem miałem zawsze bardzo dobre relacje, był moim szefem. Podobnie jak prezes Janusz Filipiak, czy wiceprezes Jakub Tabisz. Musiałem ich słuchać, a w małym pokoiku na lodowisku siedziałem z trenerem całymi dniami. A początku było mi ciężko przejść z roli zawodnika do kierownika, ale na początku pomógł mi Mariusz Dulęba, który był drugim trenerem. Był w innych klubach, widział, jak to funkcjonowało, mówił mi, jaki mam być. Sam się dziwiłem, jak to jest, że tyle siedzimy razem z trenerem Rohaczkiem, spędzałem więcej czasu z nim, niż z rodziną, od rana do wieczora. Bardzo dziękuję trenerowi za możliwość pracy, za możliwość zobaczenia wielkiego hokeja w Europie, dzięki niemu, dzięki drużynie uczestniczyłem w Lidze Mistrzów. Zostają fajne przeżycia i wspomnienia. Sport to praca połączona z przyjemnością.

Stoi pan przed wyzwaniem zbudowania na nowo drużyny. Kto ma ważny kontrakt?

Bramkarz Oskar Polak, Fabian Kapica, obaj kupieni z Nowego Targu definitywnie, Krystian Mocarski, Szymon Bieniek, Karol Sterbenz, podpisaliśmy kontrakty z Łukaszem Hebdą, Mateuszem Bezwińskim, Sebastianem Brynkusem. Jesteśmy po rozmowach z Antonim Dziurdzią, Michałem Jaraczem. Jest kilku ciekawych zawodników z Polski, którzy mają swoje plany. Priorytetem jest dla nas znalezienie dobrego bramkarza, który będzie stanowił 80 procent jakości drużyny.

Trener Ziętara mówi, że niekoniecznie muszą tu być ci, którzy już byli w Cracovii, czyli Matthew Robson raczej nie może liczyć na angaż?

Podchodzę do tego tak – przyszedł nowy trener, konsultujemy ruchy transferowe. Będę patrzył na historię danego zawodnika, dzwonił po trenerach, klubach, jaki kto jest w szatni itp. Przy tak młodej drużynie musi być tak, że starszy zawodnik musi spełniać określone kryteria. Co do bramkarza, to Robson tu był krótko, nie wiadomo, jak by się spisywał w całym sezonie. Zawodnicy zza Oceanu nie lubią przyjeżdżać na okres przygotowawczy, lubią przyjechać przygotowani. Musimy ustalić kwestię obcokrajowców.

Z tego co mówi trener Marek Ziętara kierunkiem poszukiwań będzie teraz Skandynawia, nie Czechy.

Do tego się przychylam, będziemy rozmawiać. Mamy na oku kilku ciekawych zawodników ze Szwecji. Trener też ma wiele kontaktów. Część zawodników musi być polecana przez osoby, które ich znają. Hokeistów jest mnóstwo. Chcemy takich, którzy pomogą nam i na lodzie, i w szatni.

Pomagał drużynie przez lata, a w tej chwili jest wolnym zawodnikiem Damian Kapica. Rozważacie jego kandydaturę?

Oczywiście, był zawodnikiem, który czasami przesądzał o losach meczów. Potrafił zdobywać fantastyczne bramki, choćby w Lidze Mistrzów. Musimy siąść, porozmawiać. Jest związany z Krakowem, ma swoje dzieci w Akademii. Jesteśmy otwarci. Zobaczymy, jakie postawi warunki, trener też przedstawi mu swoje wymagania.

A pan zostaje jako trener w Akademii?

Tak, to był warunek. Prowadzę nabór, mini-hokej z Filipem Drzewieckim. Lubię tę pracę.

Bierzecie pod uwagę zawodników, którzy w minionym sezonie grali w Młodzieżowej Hokej Lidze?

Trener ma wytypowanych kilku zawodników, rozmawiał z dyrektorem Akademii Antonem Tomką, trenerem Dominikiem Salamonem. Jest dwóch – trzech zawodników, którzy mogliby trenować z pierwszą drużyną – Kamil Mętel, Jakub Ślusarek. Zobaczymy, jak będą wyglądać w treningach. Niektórzy juniorzy przechodząc do seniorów na treningach już nie wytrzymywali, bo są duże obciążenia, to przeskok.

Do inauguracji rozgrywek zostało wiele czasu, będzie to we wrześniu. Do kiedy chcielibyście zamknąć kadrę, choćby w 90 procentach?

Myślę, że trzon zespołu, 16 – 17 zawodników, Polaków, chcielibyśmy mieć zakontraktowanych do połowy maja. Nie możemy za długo czekać, rynek nie jest zbyt szeroki. Kluby wiedza, kto, kogo szuka, jaki zawodnik jest wolny. Jest kilku wytypowanych. Co do obcokrajowców, to kończą się ligi w poszczególnych krajach. Unia Oświęcim będzie grała w Lidze Mistrzów, będzie miała potężne plany, przyjdą pewnie nieźli zawodnicy. Może też inni zobaczą rynek polski i inne kluby też na tym skorzystają. Zapowiada się ciekawy sezon.

A kiedy zaczynalibyście treningi?

Ustalimy to z trenerem, myślę, że w połowie maja, na początku czerwca. Musimy zobaczyć, jaka będzie sytuacja z taflą. Kiedy zostanie zamrożona. Musimy to ustalić z wiceprezesem Krzysztofem Woźniakiem, dyrektorem lodowiska. Jak będziemy znać termin, wtedy musimy to zgrać.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Sebastian Witowski: Mamy na oku kilku ciekawych zawodników ze Szwecji - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski