Uchyliłem okno i tuż nad głową zarechotał mi zielony dzięcioł. Masz ci los! Ten przedstawiciel rodu dzięciołów ma wyjątkowo delikatny dziób i niezbyt dobrze wychodzi mu stukanie w pnie drzew. Zaś bębnienie, niczym na afrykańskich tam-tamach, służy dzięciołom do sygnalizowania swoje obecności. I wabienia samic.
Zielony dzięcioł wykorzystał deski dachu niczym pudło rezonacyjne. Najlżejsze uderzenie nabierało dzięki temu sporej mocy. I nic mi do tego, dopóki nie niszczy konstrukcji dachu. Lecz na Boga, dlaczego wczesnym rankiem, kiedy sen jest najprzyjemniejszy? Wylazłem na zewnątrz by na natręta zerknąć i ku swemu zaskoczeniu na domu zobaczyłem dwa ptaki.
Dwa samce z pięknymi czerwonymi czapeczkami na głowie, które stukając radośnie w drewno rozpoczęły pojedynek godowy. O szóstej rano! Ptaki odleciały chichocząc radośnie, zaś mnie zostało już tylko parzenie porannej kawy. Bardzo porannej…
POLECAMY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?