Kapitalna końcówka rundy jesiennej w wykonaniu „Jaskółek” sprawiła, że tarnowianie w miarę spokojnie mogą oczekiwać na przerwę zimową. Z pięciu ostatnich meczów Unia cztery wygrała oraz jeden zremisowała i w najgorszym przypadku zakończy pierwszą część sezonu na 13. miejscu (znajdujący się na niższym miejscu niż Unia, Beskid Andrychów ma do rozegrania jeszcze dwa mecze zaległe i może wyprzedzić w tabeli tarnowian).
– Biorąc pod uwagę fakt, że po dwunastej kolejce nasza drużyna miała na koncie zaledwie pięć punktów i zamykała ligową tabelę, wywalczenie 13 punktów w końcówce rundy jesiennej należy uznać za wielki sukces _– uważa wiceprezes Unii Marcin Ćwikliński. _– Dzięki tak udanej końcówce jesieni zdecydowanie zwiększyliśmy swoje szanse na utrzymanie się w trzeciej lidze. Gdybyśmy bowiem zakończyli rywalizację w pierwszej części sezonu z jednocyfrowym dorobkiem punktowym, prawdopodobnie musielibyśmy się pożegnać z __trzecią ligą.
Przełom nastąpił w momencie, gdy kierownictwo klubu zdecydowało się na zmianę trenera. Po 11. kolejce Michała Szymczaka zastąpił Daniel Bartkowski, który w Unii prowadzi także zespół juniorów starszych.
– Zmiana ta okazała się strzałem w dziesiątkę. Wyniki, jakie drużyna osiągnęła pod wodzą Daniela Bartkowskiego, przemawiają za tym, by pozostał on na tym stanowisku. Musimy natomiast pomyśleć o nowym szkoleniowcu w __zespole juniorów starszych – stwierdził Ćwikliński.
Bartkowski, przejmując zespół „Jaskółek” po Szymczaku, asekurował się, twierdząc, że jest jedynie trenerem tymczasowym i nie myśli o tym, by na stałe prowadzić trzecioligowy zespół. Po zakończeniu rundy jesiennej zmienił jednak zdanie.
– Jeśli zarząd klubu zaakceptuje mnie jako trenera zespołu trzecioligowego, to mogę podjąć się tego wyzwania także w rundzie wiosennej. Musimy jednak usiąść i porozmawiać o kilku sprawach organizacyjnych. Najważniejszą jest znalezienie odpowiedniego trenera do zespołu juniorów, w którym w ostatnich latach jest bardzo dobre szkolenie. Najlepszym tego dowodem jest liczba wychowanków, którzy w tym sezonie całkiem dobrze radzili sobie w __rozgrywkach trzeciej ligi – podkreśla Bartkowski, który w przerwie zimowej mimo wszystko chciałby wzmocnić drużynę co najmniej dwoma zawodnikami z zewnątrz klubu na pozycjach obrońcy i środkowego pomocnika.
– Chcąc myśleć o dobrych wynikach na wiosnę, musimy się wzmocnić. W tej chwili zostaliśmy praktycznie z czterema obrońcami. Po tym, jak operacji kolana poddał się Łukasz Kazik, brakuje nam też doświadczonego gracza w środku pola – mówi.
Na zakończenie jesiennej części sezonu, jutro (godz. 13) zespół III-ligowej Unii Tarnów w finale rozgrywek o Puchar Polski na szczeblu podokręgu tarnowskiego zmierzy się na wyjeździe z IV-ligową drużyną Nowej Jastrząbki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?