Od roku w pierwszej lidze i ekstraklasie obowiązuje przepis zabraniający grać futsalowcom w ligach trawiastych. To spowodowało, że klub z Grajowa musiał zakontraktować kilkunastu piłkarzy, którzy w najbliższym sezonie występować będą wyłącznie w podwielickiej drużynie zespole. Zmiany w nastąpiły spore, ale udało się stworzyć zespół, który powinien walczyć o czołowe lokaty w tabeli. - Chcemy w jeszcze większym stopniu rozpropagować futsal w naszym środowisku - mówi drugi trener zespołu Artur Gromala. - Czynimy starania, aby w Wieliczce zagrała choć jeden mecz reprezentacja Polski. Mamy naprawdę piękny obiekt i gdy przyjeżdżają do nas zespoły, aby rozegrać mecze kontrolne, to wszyscy otwierają oczy ze zdumienia, że taka hala jest w małej Wieliczce.
Wzmacnia się nie tylko zespół z Grajowa, ale także inne. Dwie mocne drużyny są w Warszawie, mocne ekipy sformowało Opole i Lublin. Chętnych do awansu jest sporo, bo wszystko wskazuje na to, że telewizja TVN podpisze umowę z PZPN Komisją Futsalu i będzie transmitować mecze ekstraklasy. - Jeśli do tego dojdzie, to naprawdę poważnie będziemy rozważać awans do najwyższej ligi, bo wówczas promocja Grajowa, Wieliczki i całego powiatu będzie ogromna - mówi trener Artur Gromala.
Klub z Grajowa opuścili w przerwie letniej wieloletni bramkarz tej drużyny Jan Zachariasz, który wybrał grę w Karpatach Siepraw, Jan Bogucki, który przeszedł do Skawy Wadowice, czołowy skrzydłowy Artur Rusin, który zasilił Pozowiankę, Michał Kanclerz grający w Mogilanach oraz Dawid Burzyński, który wyjechał grać aż na Pomorze. Te odejścia zmusiły działaczy do poszukiwań na rynku transferowym. Zespół wzmocnili: Kamil Jeleń z Wisły Kraków, Grzegorz Jakubiszyn z Pogoni Skotniki, Miłosz Kocot, Andrzej Seweryn, Michał Słupek z Kupczyka Darkomp Kraków, Daniel Klim z Pozowianki, Arkadiusz Chachlica z Armatury, a także Marcin Gruszka i Michał Gąsior z Akademii Futsal Tarnów. W zespole zostali: Konrad Podobiński ze Świtu Krzeszowice oraz Marcin Kwater z Karpat Siepraw, a także król strzelców poprzedniego sezonu - Tomasz Kwater i Marcin Kossak. - Kadra jest niemal zamknięta. Niemal, bo negocjujemy jeszcze z trzecim bramkarzem, który być może wzmocni nasz zespół - mówi Artur Gromala.
Wszyscy nowi gracze to zaprawieni w halowych bojach zawodnicy. Klubowi działacze szukali graczy, którzy będą mentalnie pasować do zespołu. Główną siłą drużyny ma być znakomita baza i atmosfera w zespole. Klub nie należy do finansowych potentatów, ale stoi na solidnych podstawach. Na cele organizacyjne klub otrzymał dotację z Urzędu Miasta i Gminy Wieliczka, na pozostałe łoży kilku większych i kilkanaście mniejszych firm.
Paweł Panuś
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?