Będzie kontrola

Kamienice przy ul. Ariańskiej Fot. Anna Kaczmarz

Trzy kamienice przy ul. Ariańskiej straszą od kilku lat swoim wyglądem, a ich właściciel jest nieuchwytny

Radna Małgorzata Jantos kilkakrotnie interweniowała w tej sprawie u prezydenta miasta. Z odpowiedzi wynika, że właściciel kamienic, hiszpańska firma Urconsa, dysponuje pozwoleniem na budowę hotelu na miejscu rozebranego budynku przy ul. Lubicz 40 oraz adaptację zabytkowych kamienic przy ul. Ariańskiej na potrzeby hotelu. Prace nie zostały rozpoczęte, a budynki, z których wyprowadzono mieszkańców, niszczeją.
- W zimie ktoś odkręca wodę tak, aby rury zamarzały, co dodatkowo pogarsza stan techniczny nieruchomości - mówi pan Jerzy, który mieszka w sąsiedniej kamienicy. - Dzwoniłem do Straży Miejskiej z prośbą o uporządkowanie chodnika przed budynkiem i zabezpieczenie ścian. Pan Jerzy zaznacza jednak, że ktoś cały czas jest zainteresowany stanem kamienicy - patrole firmy Justus, chroniącej budynek, systematycznie odwiedzają ulicę Ariańską. Mężczyzna zastanawia się, czy powodem zniechęcenia się nowego właściciela do realizacji projektu nie są aby koszty związane z przebudową ostatnich pięter, których drewniane stropy musiałyby zostać wymienione, co wiąże się z ogromnym nakładem finansowym. - Chcą to miejsce doprowadzić do kompletnej ruiny - uważa.
Jan Janczykowski, wojewódzki konserwator zabytków, mówi, że była już kontrola stanu kamienic przy ul. Ariańskiej, ale nie pojawił się na niej przedstawiciel właściciela. - Kolejna kontrola będzie we wrześniu. Liczymy, że tym razem ktoś się pokaże - mówi konserwator i wskazuje, że chociaż w budynkach nie ma zagrożenia konstrukcyjnego, to konieczne jest wykonanie stosownych zabezpieczeń. Dodaje, że będzie usiłował nakłonić właściciela do zabezpieczenia obiektów.
Mieszkańcy wielokrotnie zgłaszali do Straży Miejskiej interwencje związane z zaśmiecaniem chodnika, odpadaniem tynku z elewacji czy nieodśnieżaniem chodnika. W roku 2007 strażnicy sześciokrotnie zajmowali się sprawą budynków przy ul. Ariańskiej, jednak - mimo prób - nie udało się im skontaktować z właścicielem. W ubiegłym roku gmina posprzątała raz za właściciela zaniedbany chodnik.
(JKM, WT)