Wisła Can-Pack Kraków87
JAS-FBG Zagłębie Sosnowiec67
(22:20, 22:16, 24:18, 19:13)
Wisła Can-Pack: Ouvina 20 (3x3), Nicholls 12, Misiuk 10 (1x3), Turner 10, Ziętara 2 - Żurowska-Cegielska 24, Zohnova 9 (1x3), Grabska 0, M. Puter 0, B. Puter 0.
JAS-FBG Zagłębie: McCallum 21 (3x3), Dąbkowska 13, Bekasiewicz 8 (2x3), Sutherland 8, Swanier 8 (2x3) - Dobrowolska 5 (1x3), Kaczor 2, Rozwadowska2, Antczak 0, Głocka 0, Kosałka 0, Rutkowska 0.
Sędziowali: Paweł Białas, Adam Wierzman, Jan Piróg. Widzów: 300.
Zagłębie nie przestraszyło się mistrza kraju i na początku dotrzymywało kroku Wiśle. Gdy krakowianki trafiały z obwodu, rywal odpowiadał tym samym. W ogóle do pozycji rzutowych nie dochodziła Laura Nicholls. Odpowiedzialność za atak próbowały wziąć na siebie Magdalena Ziętara i Małgorzata Misiuk, ale z dość mizernym skutkiem.
W poczynania obu drużyn zaczął się wkradać chaos, a korzystały na tym przyjezdne. W końcu Zagłębie wyszło na prowadzenie 27:24. To podrażniło wiślaczki, które odpowiedziały trafieniami z dystansu. Coraz śmielej poczynała sobie też w ataku Justyna Żurowska-Cegielska. Gospodynie wreszcie zaczęły tak kreować akcje, by odciągnąć rywalki ze strefy podkoszowej. To pozwoliło Nicholls oddać w końcu rzut z gry - dopiero w połowie drugiej partii!
Po przerwie Wisła raz po raz wykorzystywała błędy zawodniczek beniaminka w rozegraniu i kontrowała rywala. Popisowe spotkanie zaliczyła kapitan „Białej Gwiazdy”. Nigdy wcześniej Żurowska nie zdobyła dla Wisły aż 24 punktów. Niemal równie efektownie zagrała Cristina Ouvina, która brylowała nie tylko w statystykach punktów, ale i asyst. W końcówce krakowianki mogły już testować zagrywki i taktyczne pomysły na zbliżający się mecz Euroligi z belgijskim Castors Braine.
- W ataku zagraliśmy dobrze, ale w pierwszej połowie szwankowała defensywa. Mieliśmy też problem w walce na tablicach. Jako zespół musimy lepiej walczyć o zbiórki - zwracał uwagętrener wiślaczek Joser Hernandez.
Rywalki w środę w Eurolidze nie podarują pewnie Wiśle takich prezentów w postaci strat, jakie przytrafiały się Zagłębiu. Spotkanie z mistrzem Belgii rozpocznie się o godz. 18.30. Nie wystąpi w nim jeszcze Agnieszka Szott, która nadal nie wróciła do pełnego treningu po kontuzji.
- Agnieszka trenuje rzuty i biega, ale musi robić postępy powoli, krok po kroku - wyjaśnił Hernandez.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?