Bez dużych katastrof

   Wśród zdarzeń niezwiązanych z gaszeniem ognia, w których uczestniczyli strażacy, przeważały wypadki drogowe, wichury i interwencje związane z usuwaniem gniazd owadów. Ponadto strażacy pomagali także w usuwaniu skutków gwałtownego przyboru wody, intensywnych opadów czy uszkodzeń środków transportowych.
   "W ubiegłym roku odnotowaliśmy ogólnie 32 zdarzenia więcej niż w roku 2002 i o 244 mniej niż w roku 2001, kiedy była powódź. W porównaniu z ubiegłymi latami więcej mieliśmy interwencji związanych z usuwaniem gniazd owadów. Coraz więcej osób dowiaduje się, że zajmujemy się tym i prosi o pomoc" - podsumowuje Adam Rzemiński, komendat powiatowy PSP.
   Rok 2003 w strażackich statystykach odnotowany będzie jako typowy, w którym nie było szczególnie groźnych zdarzeń. Strażacy odnotowali dwa duże pożary, za takie uznaje się pożar powierzchni powyżej 500 metrów kwadratowych, w gminie Gręboszów. Zwykle w ciągu roku na terenie Powiśla Dąbrowskiego ma miejsce jeden duży pożar. Wśród zdarzeń miejscowych nie było takich, które można uznać za groźne. Dąbrowscy strażacy nie musieli również korzystać z pomocy innych jednostek.
   Mniej niż rok wcześniej odnotowano na Powiślu fałszywych alarmów. W roku 2003 było ich 6, jak podkreśla komendant, wszystkie wszczęto w dobrej wierze, kiedy osoba zawiadamiająca przypuszczała, że dzieje się coś niepokojącego. (baja)