MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bez dymku z papierosa

Redakcja
Zespół Angelmana to rzadko występująca choroba neurogenetyczna. Pojawia się raz na 20 tys. urodzeń.

Lekarz radzi

Str. BZ4
Do największych zagrożeń zdrowotnych na świecie zalicza się przewlekłą obturacyjną chorobę płuc - POChP, znaną przed laty jako przewlekłe zapalenie oskrzeli i rozedma płuc. Tylko w Polsce co roku umiera ok. 15 tys. ludzi z grona ponad 2 mln cierpiących na POChP, a zagrożonych tą chorobą jest ponad 10 mln Polaków.
Skuteczne zwalczanie POChP utrudnia zbyt późne jej rozpoznawanie. Pacjenci zgłaszają się do lekarza dopiero wówczas, gdy pojawiają się dokuczliwe objawy, takie jak: kaszel, odkrztuszanie plwociny i duszność podczas wysiłku fizycznego. Przewlekła obturacyjna choroba płuc powoduje zapalenie i zwężenie oskrzeli oraz utratę pęcherzyków płuc, co uniemożliwia prawidłowe oddychanie. Ma charakter postępujący, a zmiany powstałe w oskrzelach i płucach są tylko częściowo odwracalne.
Najczęstszą przyczyną zachorowania na POChP jest palenie papierosów, zarówno czynne, jak i bierne wdychanie dymu tytoniowego. Rozpoznanie POChP potwierdza się za pomocą badań czynności płuc, które służą również do oceny ciężkości choroby i śledzenia jej przebiegu. Podstawowym badaniem jest spirometria. Ze względu na zagrożenia zdrowotne, jakie niesie ze sobą przewlekła obturacyjna choroba płuc, w 1999 r. rozpoczęto na świecie

skonsolidowaną walkę z POChP.

Powstała wtedy Światowa Inicjatywa Zwalczania Przewlekłej Obturacyjnej Choroby Płuc - GOLD, była wspólnym projektem Światowej Organizacji Zdrowia i amerykańskiego Narodowego Instytutu Serca, Płuc i Krwi (National Heart, Lung, and Blood Institute - NHLBI). GOLD zajęła się uświadamianiem społeczeństwu zagrożeń, jakie stanowi POChP oraz poprawą sytuacji w zakresie zapobiegania chorobie, jej wczesnego rozpoznawania i leczenia.
Lekarze, wybitni eksperci, którym w ramach GOLD powierzono przygotowanie wytycznych do zapobiegania i leczenia POChP, doszli do wniosku, że nie istnieją dokładne dane na temat częstości występowania tej choroby na świecie. Prowadzone wcześniej w różnych krajach badania porównawcze były niemiarodajne, bo wykonywano je nieco innymi metodami lub z przyjęciem innej definicji POChP. Jedni stosowali definicje, w których brano pod uwagę spirometrię i objawy, a inni tylko badanie spirometryczne.
Aby uzyskać rzetelne informacje utworzono nową inicjatywę - BOLD (Burden of Obstructive Lung Disease - obciążenia medyczne i społeczne związane z chorobami płuc, a ściślej z przewlekłą obturacyjną chorobą płuc), pozostającą w korelacji z inicjatywą GOLD. Badaniami nad rozpowszechnieniem POChP kieruje na świecie prof. Sonia Buist z uniwersytetu w Oregonie, jeden z najwybitniejszych pulmonologów i specjalistów od epidemiologii chorób układu oddechowego w USA. Prof. Buist opracowała schemat badania częstości występowania POChP, zaakceptowany do badań na całym świecie.

BOLD w Małopolsce

Badania BOLD - polegające na wypełnieniu dokładnej ankiety, dotyczącej dolegliwości ze strony układu oddechowego i wykonaniu bardzo dobrej jakościowo spirografii - zainicjowano w Chinach, w 2003 r. Następnie przeprowadzono je w Turcji, a w 2004 r rozpoczęto w Austrii, z kolei w Islandii, Afryce Południowej, Norwegii i Polsce.
Do badań według nowej metodyki włączyło się w sumie 20 krajów. Wyniki uzyskane w pierwszych 12 krajach (dane pochodzą od 9 425 osób), również w Polsce, opublikowaliśmy we wrześniu ubiegłego roku w renomowanym czasopiśmie medycznym "Lancet".
Polska była jedynym krajem wytypowanym do przeprowadzenia badań na terenie Europy Środkowej i Wschodniej. Zadanie to powierzono kierowanej przeze mnie Klinice Pulmonologii CM UJ.
Po konsultacji ze specjalistami z USA wybraliśmy dwa powiaty małopolskie: chrzanowski (tereny rolno-przemysłowe, z dużym zanieczyszczeniem środowiska) i proszowicki (rolniczy charakter terenu). W prace badawcze, które koordynuję na terenie Polski, włączyli się z dużym zaangażowaniem ordynatorzy, wybitni pulmonolodzy i lekarze pracujący na wytypowanych terenach, w Proszowicach - dr Wojciech Skucha, a w Chrzanowie dr Rafał Harat. Bardzo dużo pomógł też ks. kardynał Franciszek Macharski, który z wieloma innymi duchownymi zachęcał z ambony do wzięcia udziału w programie.
Na podstawie danych ze spisu ludności wylosowaliśmy grupę blisko 700 osób. Do badań zgłosiło się ponad 80 procent wytypowanych (do tych, którzy się nie zgłaszali specjalnie przeszkoleni lekarze i pielęgniarki jeździli do domu). Przebadano w sumie 603 osoby. Każdą ankietę i wynik spirometrii, bez ujawniania danych personalnych osoby badanej, kontrolowano pod względem jakości wykonania w USA.
Wyniki opublikowane w piśmie "Lancet" dały odpowiedź na pytanie - jakie są praktyczne implikacje aktualnych informacji na temat występowania POChP na świecie. Prof. Sonia Buist stwierdziła, że dane z polskiej części badania BOLD dostarczają ważnych, nowych informacji o częstości występowania POChP wśród mieszkańców regionu Małopolski.

Zagrożenia po 40. roku życia

W powiatach chrzanowskim i proszowickim, reprezentatywnych dla całego kraju (tereny rolnicze i przemysłowe), stwierdzono dużą częstość występowania POChP u ludzi powyżej 40. roku życia - w granicach 20 proc. (nie wszyscy odczuwają jeszcze objawy choroby, ale dzięki spirometrii można już rozpoznać POChP). Chorobę bardziej jawną, w II stadium, rozpoznano u prawie 11 proc. populacji po 40. roku życia.
Stadium III lub IV (ciężka i bardzo ciężka postać POChP) dotyczy 3 proc. zbadanych mężczyzn i 0,8 proc. kobiet.
W populacji najmłodszej grypy badanych - 40-latków, rozpowszechnienie objawowego POChP (stadium od II w górę) wynosi w Polsce średnio 2 proc. Natomiast w grupie wiekowej 50 - 59 lat dotyczy już 6,1 proc. kobiet i 10,4 proc. mężczyzn. Między 60. a 69. rokiem życia na to schorzenie cierpi 15,3 proc. Polek i 19,9 proc. Polaków, natomiast powyżej 70. roku życia aż ponad 40 proc. mężczyzn.
W badanej przez nas populacji papierosy paliło 34 proc. mężczyzn i 22 proc. kobiet, a do palenia w przeszłości przyznało się 79 proc. mężczyzn i 42 proc. kobiet. Badania wykazały, że aż 29 procent osób było narażonych na bierne palenie.
Rozpowszechnienie POChP w stadium II (umiarkowanym) i wyższym, w zależności od palenia wynosi w Polsce: wśród osób nigdy nie palących - 11,2 proc. kobiet (bardzo wysoki odsetek!) i 3,5 proc. mężczyzn; wśród palących 10 - 20 lat - 12,4 proc. kobiet i 13,9 proc. mężczyzn; wśród palących ponad 20 lat aż 19,5 proc. mężczyzn.

Starsi chorują częściej

Stwierdzono zdecydowane narastanie częstości POChP wraz z liczbą wypalanych papierosów oraz z wiekiem chorych; im pacjent starszy, tym częstość występowania POChP drastycznie narasta. W polskich badaniach zwraca uwagę dość częste występowanie POChP u kobiet, które nigdy nie paliły. W większości przypadków były one narażone na dym tytoniowy we własnym domu - palili ich mężowie, synowie, inni współmieszkańcy - lub na długotrwałe wdychanie dymu z kuchni domowych opalanych drewnem lub węglem.
W naszych, małopolskich badaniach wykazaliśmy również związki POChP z poziomem wykształcenia - choroba częściej występuje u osób z wykształceniem niskim.
Stwierdziliśmy ponadto, że społeczne i ekonomiczne obciążenia związane z POChP są znacznie większe niż dotychczas sądzono i prawdopodobnie będą stale rosnąć, ponieważ na świecie panuje epidemia palenia tytoniu, a populacja światowa się starzeje.
Podsumowując dotychczasowe badania stwierdzono, że: rozpowszechnienie POChP ogółem i w kolejnych stadiach ciężkości choroby różniło się znacznie pomiędzy poszczególnymi badanymi krajami; rozpowszechnienie POChP w II stadium zwiększało się z wiekiem u mężczyzn i u kobiet we wszystkich badanych ośrodkach; liczba przypadków POChP wzrastała wraz ze zwiększaniem się palenia tytoniu; szansa wystąpienia POChP w II stadium rosła wraz ze zwiększaniem się liczby tzw. paczkolat (paczek papierosów wypalanych rocznie); szansa wystąpienia POChP w II stadium wzrastała z wiekiem. Rozpowszechnienie POChP różni się istotnie w poszczególnych krajach, ale jest znacznie większe niż we wcześniejszych oszacowaniach.
Badania w ramach programu BOLD pozwolą na objęcie specjalną opieką osoby, u których wykryliśmy nieprawidłową spirometrię. Dokładnie przebadamy je powtórnie, z uwzględnieniem badań genetycznych, aby dowiedzieć się, co oprócz palenia i zanieczyszczenia środowiska może być przyczyną POChP.
Wyniki światowych badań dają podstawę do przypuszczeń, że jeszcze przed 2020 r. POChP stanie się trzecią z najczęstszych przyczyn zgonów na świecie. Będzie to wynikało z oczekiwanego wzrostu długości życia, ale nie możemy zapominać, że palenie tytoniu jest najważniejszym czynnikiem ryzyka POChP, któremu można zapobiegać. Trzeba dołożyć wszelkich starań, aby złowieszcze prognozy nie stały się faktem.

Pomagać skutecznie

Do nas, lekarzy, należy dbałość o poprawę wczesnego rozpoznawania tej choroby, aby interwencję można było podjąć jak najszybciej. Potrzebne są również lepsze, skuteczniejsze leki, które mogłyby zmienić przebieg POChP, gdy stanie się jawna klinicznie. Dostępne dziś leki znoszą objawy, ale nie zmieniają naturalnego przebiegu POChP.
Ważne jest, by osoby, które już palą papierosy zgłaszały się do lekarzy, gdy tylko zauważą u siebie dolegliwości sugerujące POChP - kaszel, odkrztuszanie, duszność. Powinny też zgłaszać się do badań spirometrycznych, wykonywanych np. na terenie województwa małopolskiego w ramach programów profilaktycznych NFZ.
Rolą lekarzy jest zarówno badanie pacjentów w kierunku wykrywania wczesnych postaci POChP, jak i zachęcanie ich do rzucenia palenia. Po raz kolejny pragnę odwołać się do rozsądku wszystkich pragnących jak najdłużej zachować zdrowe płuca. Najskuteczniejszym i najbardziej opłacalnym sposobem zmniejszenia zagrożenia rozwojem POChP i zatrzymania postępu choroby jest zaprzestanie palenia tytoniu.
Wysłuchała:
DANUTA ORLEWSKA

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski