Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bez empatii ani rusz, czyli jak pomaga się w Myślenicach i Sułkowicach

Katarzyna Hołuj
Katarzyna Hołuj
Fot. Katarzyna Hołuj
Bez ludzi dobrej woli pomoc osobom niepełnosprawnym nie zawsze byłaby możliwa, a na pewno byłaby dużo mniejsza.

Przed wakacjami prowadzący Grupę Środowiskową „Kolonia” w Sułkowicach dowiedzieli się, że po raz pierwszy od ośmiu lat nie dostaną spodziewanych funduszy (20 tys. zł) na rehabilitację dzieci. W ten sposób zawsze wspomagali rodziny, dla których koszt takiej rehabilitacji stanowi bardzo duże obciążeniem domowego budżetu.

- Mieliśmy do wyboru: albo zrezygnować i nie prowadzić terapii dla dzieci niepełnosprawnych, powiedzieć rodzicom „dziękujemy państwu, ale do grudnia nie mamy funduszy, potem będziemy szukać dalej”, albo poprosić o pomoc ludzi dobrego serca - mówi Danuta Kostowal-Suwaj, opiekunka grupy „Kolonia”.

Wybrali to drugi rozwiązanie i nie zawiedli się. Jedni wpłacali darowizny, a inni pomagali biorąc udział w internetowych licytacjach, z których dochód w całości przeznaczono na ten sam cel - rehabilitację dzieci. Wolontariusze „Kolonii” napisali też projekt do Urzędu Marszałkowskiego, w którym można było zdobyć mini grant. Udało się. Dzięki temu udało się nie przerywać rehabilitacji dzieci i już od października będą one mogły korzystać także z pomocy innych specjalistów tj. psychologa, pedagoga i logopedy.

Finałem akcji była jeszcze niedzielną zbiórka do puszek, którą przeprowadzono podczas Jarmarku „Sułkowicka Jesień”. Do puszek i z loterii zebrano nieco ponad 1000 zł. Do tego swoje honoraria na ten szczytny cel przekazały grające na jarmarku zespoły Graham Band oraz Hak i Przyjaciele.

Były również podziękowania dla nich i dla wszystkich pozostałych, którzy nie pozostali obojętni na apel „Kolonii”.

Także w Myślenicach w niedzielę odbył się wyjątkowy Rodzinny Piknik. Organizuje go co roku Stowarzyszenie Osób Niepełnosprawnych Gminy Myślenice. Jego nadrzędnym celem jest integracja, ale mamy przy okazji organizują też zbiórkę na rzecz Stowarzyszenia. W ten sposób zbierają środki na wkłady własne do projektów, które piszą. W tym roku zebrali nieco ponad 4100 zł.

Ale to nie jedyny sukces pikniku. Innym jest integracja, która obydwa się na wielu poziomach. Piknik to okazja do wspólnej zabawy dzieci zdrowych z niepełnosprawnymi. Poza tym piknik integruje też dorosłych. - Już nie pierwszy raz, właśnie po pikniku dołączają do nas nowe osoby. Cieszymy się, że dajemy innym rodzicom nadzieję na to, że posiadanie dziecka niepełnosprawnego nie zamyka nas w czterech ścianach i wyklucza społecznie - mówi Bernadetta Płachta-Costa, prezes Stowarzyszenia.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski