Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bez pozwolenia na start

Redakcja
(INF. WŁ.) Lotnisko w podkrakowskich Balicach może mieć wreszcie cywilnego zarządcę - spółkę Międzynarodowy Port Lotniczy Kraków Balice. Duża szansa na takie rozwiązanie - które do tej pory raczej nie było brane pod uwagę - wynika z zapisów nowego Prawa lotniczego. Dotychczasowy opór wojska, które nie chce przekazać zarządu nad całym lotniskiem cywilnej spółce, stwarza jednak zagrożenie, że szansa ta nie zostanie wykorzystana. A odsunięcie spółki od zarządzania zablokuje rozwój cywilnej części lotniska i będzie wyjątkiem w Unii Europejskiej.

Kto będzie zarządzał lotniskiem w Balicach?

   Skąd biorą się nadzieje, że sprawa zarządzania lotniskiem w Balicach zostanie wreszcie rozwiązana i dostosowana do standardów Unii Europejskiej? Prawo lotnicze, uchwalone przez Sejm w lipcu ubiegłego roku, nakazało wyznaczenie jednego zarządzającego lotniskiem, które ma równocześnie charakter wojskowy i cywilny (taki jest port w Balicach). Na zarządzającego nałożono wymogi, których spełnienie gwarantuje tylko spółka MPL Kraków Balice, bo dziś to ona zajmuje się wypełnianiem większości ustawowych obowiązków.
   Tych wymogów na razie nie jest w stanie spełnić ani jednostka wojska w Balicach, ani tym bardziej Agencja Mienia Wojskowego, która formalnie jest dziś stroną umowy z portem lotniczym w sprawie wspólnego użytkowania drogi startowej i dróg kołowania.
   Dlaczego są obawy, że dość oczywiste rozwiązanie nie zostanie przyjęte? Do tej pory wojsko skutecznie broniło swoich praw do terenu i nieruchomości w Balicach. Wprawdzie oddanie zarządu spółce cywilnej nie oznacza, że teren wojskowy zmieni właściciela, ale to zarządzający (spółka cywilna) odpowiadałaby za całość ruchu lotniczego i wydawał np. polecenia pilotom wojskowych samolotów, co w Polsce do tej pory nie wzbudza entuzjazmu wojskowych.
   Przedstawiciele Ministerstwa Infrastruktury wielokrotnie publicznie przyznawali, że negocjacje z wojskiem będą ogromnie trudne, bo swoich praw do lotniska żołnierze będą bronić jak niepodległości. Nie bez znaczenia jest i to, że Balice to lotnisko wojskowe NATO oraz rezerwowe lotnisko dla lądowań samolotów z przedstawicielami rządu.
   Teoretycznie możliwe jest więc, że to wojsko lub jego przedstawiciel będzie zarządzał lotniskiem w Balicach. Wtedy jednak spółka MPL Kraków Balice stanie się tylko podwykonawcą zadań mających zapewnić bezpieczne przyloty, odprawy, bezpieczeństwo przeciwpożarowe itp. Spółka straci też dochody z opłat lotniskowych (te może pobierać tylko zarządzający), więc nie będzie mieć pieniędzy na rozwój części cywilnej. Będzie to także rozwiązanie nietypowe dla Unii Europejskiej.
   Decyzja o tym, kto będzie zarządzał lotniskiem w Balicach, musi zapaść jak najszybciej, bo to dopiero pierwszy krok na drodze do spełnienia wymogów prawa lotniczego. Później zarządzający musi jeszcze uzyskać certyfikat Urzędu Lotnictwa Cywilnego, a następnie zezwolenie na prowadzenie działalności gospodarczej w zakresie odpraw lotniczych (w tych kwestiach nadal nie ma rozporządzeń wykonawczych do ustawy Prawo lotnicze).
   Uzgodnienia co do zarządzającego są prowadzone od kilku tygodni pomiędzy ministrami: obrony narodowej, infrastruktury, spraw wewnętrznych i administracji oraz skarbu państwa. Uzgodnienia pomiędzy ministrami infrastruktury i obrony narodowej w sprawie zgody wojska na wydłużenie pasa startowego w Balicach trwały kilka lat, aż... okazało się, że ta inwestycja nie jest najważniejsza dla lotniska.
GRZEGORZ SKOWRON

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski