Mieszkanie dla niepełnosprawnego
(INF. WŁ.) - Od 17 lat muszę przedzierać się przez mur ludzkiej obojętności albo wrogości - mówi Barbara Szydek, mieszkanka Brzeska, która ze swym cierpiącym na porażenie mózgowe synem Michałem przyjechała do Krakowa, żeby spotkać się z wojewodą Ryszardem Masłowskim i uzyskać pomoc w zdobyciu mieszkania bez barier architektonicznych. Do wojewody nie dotarła, choć czekała kilka godzin. W Małopolskim Urzędzie Wojewódzkim jednak ją przyjęto i obiecano zajęcie się jej sprawą.
- Mieszkamy na drugim piętrze; ciężki wózek codziennie musimy wynosić po schodach - mówi Barbara Szydek. - Matka, u której mieszkamy, zajmuje parter i nie chce zgodzić się na przeprowadzkę na górę. Podjęliśmy więc starania u władz Brzeska o mieszkanie komunalne na parterze.
Społeczna Komisja Mieszkaniowa dwukrotnie odwiedziła dom, w którym mieszka rodzina z niepełnosprawnym dzieckiem i stwierdziła, że... żadna bariera architektoniczna tam nie istnieje. - Zarząd przychyla się raczej zawsze do opinii komisji - mówi wiceburmistrz Brzeska Stanisław Pacura. - Z jej ustaleń wynika, że ta pani ma dobre warunki mieszkaniowe i niezłe dochody, a bariera architektoniczna jest, ale wynika z konfliktu w rodzinie. Dlatego negatywnie zaopiniowano wniosek o przydział mieszkania komunalnego.
W tej sytuacji Barbara Szydek podjęła starania o umożliwienie jej, na preferencyjnych warunkach, zakupu mieszkania na parterze w powstającym właśnie budynku miejskim. - Mieszkanie zostało co prawda zarezerwowane, ale zaproponowano mi warunki, którym nie mogę sprostać - mówi Barbara Szydek. - Cenę mieszkania, która wynosi 90 tys. zł, miasto może obniżyć o 10 proc., ale tylko w przypadku zakupu za gotówkę.
Zdesperowana matka przyjechała po pomoc do wojewody, któremu chciała ponadto poskarżyć się na zwłokę w wypłacie zasądzonej renty i odsetek.
- Wojewoda małopolski jest sukcesorem prawnym zobowiązań byłego województwa tarnowskiego, więc dotyczy go sprawa renty płaconej niepełnosprawnemu - powiedziała nam Urszula Sanak, zastępca dyrektora Wydziału Zdrowia i Polityki Społecznej Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego, która przyjęła Barbarę Szydek. - Nie mamy natomiast możliwości bezpośredniej pomocy w uzyskaniu mieszkania. Będziemy jednak interesować się tym, co z tą sprawą zrobią władze miejskie. Może mogłyby one pomóc pani Szydek w inny sposób, np. w uzyskaniu preferencyjnego kredytu na to mieszkanie.
- Jeśli jest zainteresowana kupnem mieszkania na raty, jesteśmy w stanie przedstawić jej warunki bankowe - stwierdził natomiast wiceburmistrz Stanisław Pacura. - To wszystko, co możemy zrobić. Wielkich preferencji nie zaproponujemy, bo nie chcemy stwarzać precedensów. Takich dzieci jest w Brzesku na pewno więcej, a władze równe prawa muszą zapewnić wszystkim.
Mieszkanie jest na razie zarezerwowane, jednak, jak mówi wiceburmistrz, zarząd może w każdej chwili zadecydować o jego sprzedaży komuś innemu, jeśli nie dojdzie do porozumienia.
(DOER)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?