MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bez tańca nie wyobrażają sobie życia. Również tego dorosłego

Aleksander Gąciarz
Aleksander Gąciarz
Młode tancerki, od lewej: Karolina Strojek, Gabriela Niemiec i Julia Chmiela
Młode tancerki, od lewej: Karolina Strojek, Gabriela Niemiec i Julia Chmiela Aleksander Gąciarz
Proszowice. Julia Chmiela, Gabriela Niemiec i Karolina Strojek od września uczą się w krakowskim XXX Liceum Ogólnokształcącym w klasie o profilu teatralno-tanecznym. Na sali do tańca spędzają codziennie wiele godzin. Wytrzymują, bo chcą być zawodowymi tancerkami.

Piątkowy wieczór. Na scenie sali widowiskowej proszowic-kiego Domu Kultury kilka dziewcząt właśnie kończy zajęcia taneczne. To jedna ze starszych grup wiekowych, ćwiczących pod okiem Katarzyny Zydroń. Tancerki są w wieku gimnazjalnym i licealnym, ale są też studentki.

Bo rodzice nie mogli wytrzymać

Większość ćwiczy od dobrych kilku lat. Zaczynały z reguły jeszcze jako przedszkolaki.

- Ze mną rodzice nie mogli w domu wytrzymać, bo byłam bardzo ruchliwa, ciągle biegałam. Przyprowadzili mnie na tańce, żebym mogła się gdzieś wyżyć - nie owija w bawełnę Julia Chmiela. - Często jest tak, że jak rodzice mają problemy z ruchliwymi dziećmi, to przyprowadzają je do mnie - mówi pół żartem instruktorka.

Ale są również inne drogi, które prowadzą na sale taneczną. - Mnie przyprowadziła mama, żebym zobaczyła, czy mi się to spodoba. Mama kiedyś też chciała tańczyć, ale nie miała takich możliwości - tłumaczy Gabriela Niemiec.

Karolina Strojek została z kolei “wyłapana” w przedszkolu, w którym uczy Katarzyna Zydroń.

Taneczne „Talenty Małopolski”

We wszystkich trzech przypadkach taneczny bakcyl został połknięty na dobre. Najlepiej świadczy o tym fakt, że każda z wymienionej trójki miała w swojej przygodzie z tańcem roczną przerwę i wszystkie do swojej pasji wróciły. - Brakowało nam tego bardzo - twierdzą zgodnie. - Ja zrezygnowałam ze względu na naukę. Mama tak postanowiła. Ale nie mogłam się na nauce skupić i wróciłam. Wszystko, co mam w sobie, chcę wyrzucić przez taniec. Podoba mi się to, to sposób wyrażania uczuć - mówi Julka.

Pozostałym dziewczętom lekcje tańca kolidowały ze szkolnymi zajęciami, ale w końcu wszystko udało się pogodzić. Do tego stopnia, że mają na koncie sporo tanecznych sukcesów. Jako członkinie działającej przy Centrum Kultury i Wypoczynku Formacji Tanecznej „Kolory” od kilku lat regularnie kwalifikują się do występów w finale wojewódzkim Małopolskiego Festiwalu Form Muzycznych i Tanecznych „Talenty Małopolski”. Zresztą Proszowice, również dzięki nim, wyrobiły sobie już taneczną markę. Tutejsi tancerze przywożą nagrody nawet z imprez ogólnopolskiej rangi.

Konkurencja do szkoły była duża

O tym, żeby doskonalić umiejętności w szkole o profilu tanecznym, każda pomyślała z osobna. W czerwcu ubiegłego roku, po ukończeniu gimnazjum, zjawiły się na egzaminach wstępnych do XXX LO na nowohuckim os. Dywizjonu 303, gdzie działają klasy o profilu taneczno-teatralnym. Konkurencja była spora, bo zgłosiło się ponad 80 kandydatek i kandydatów. - Trzeba było zaprezentować taniec solowy przed komisją rekrutacyjną. Wcześniej miałyśmy natomiast wspólną rozgrzewkę, na której każdy z nauczycieli obserwował nas i sprawdzał, co potrafimy - wspominają.

Test wypadł pozytywnie. W grupie przyjętych znalazła się cała proszowicka trójka. Dziewczęta zapewniają, że nie byłoby to możliwe, gdyby nie wieloletnia nauka tańca w CKiW. - To dało nam bardzo wiele. Mamy dobre podstawy.

Dziewczęta przyznają, że wybór szkoły był dobry i nie żałują go, choć łatwo nie jest. Na “dzień dobry” pojechały na tygodniowy obóz taneczny, na którym dostały mocno w kość. Tam przekonały się, że treningi taneczne, to może nie krew, ale pot na pewno, a i łzy się zdarzają. - Pocierpiałyśmy trochę. Przez cały tydzień tańczyłyśmy po 12-14 godzin dziennie. To tyle, ile w roku szkolnym w tygodniu - mówi Julia. Nic dziwnego, że nie wszystkie mięśnie i ścięgna to wytrzymały. Zdarzały się kontuzje i urazy. - Naprawdę do takiego wysiłku trzeba być dobrze przygotowanym fizycznie nie i psychicznie.

Pobudka bladym świtem, powrót wieczorem

Po powrocie z obozu też nie mają lekko. Wstają o 5.30, by godzinę później wyjechać busem do Krakowa. Do szkoły docierają, z przesiadką, przed ósmą. Po zakończeniu „normalnych” lekcji opuszczają ławki i idą na salę do ćwiczeń. W domu są z powrotem przed 20. - Uczymy się tańca klasycznego, ludowego, towarzyskiego, współczesnego. Mamy też zajęcia jogi. W II klasie dojdzie akrobatyka i choreografia - wylicza Karolina.

W klasie dziewczęta stanowią zdecydowaną większość. Chłopców jest tylko dwóch. -Każdy w naszej klasie tańczył wcześniej coś innego. Jedni hip hop, inni klasykę, taniec ludowy. Każdy jest dobry w czymś innym - opowiada Gab riela Niemiec. Wszystkie są natomiast zgodne co do tego, że „Proszowice” nie odstają od reszty. - To są pierwsze moje wychowanki, które postanowiły uczyć się w szkole tanecznej. Było widać, że mają do tego predyspozycje. Zresztą nie tylko one, bo wśród starszych dziewcząt też były taneczne talenty - mówi Katarzyna Zydroń.

Licealistki z os. Dywizjonu 303 nie ukrywają, że z tańcem chciałyby mieć do czynienia również w dorosłym życiu. - Chcę tańczyć w światowej grupie i brać udział w spektaklach teatralnych - deklaruje Julia. - Ja też widzę się tylko w roli tancerki - dodaje Gabriela. Karolina z kolei myśli raczej o pracy choreografa.

Kandydatki na zawodowe tancerki nie kryją też, że od czasu do czasu lubią też potańczyć dla zabawy, towarzysko. Co ciekawe uważają, że taki taniec z chłopakiem może być trudniejszy niż taneczna klasyka. - To jest czasem trudniejsze. bo żeby taniec sprawiał przyjemność, musi być dobry partner, żeby odpowiednio poprowadził - twierdzą.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Niezwykła historia o sile i przekraczaniu granic. Zumba dała jej drugie życie

Źródło:Dzień Dobry TVN

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski