Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bez Wojciecha Dziadzi pojawiły się problemy

(ANMI)
Piłkarze Can-Packu Okocimskiego przegrali z Legionovią
Piłkarze Can-Packu Okocimskiego przegrali z Legionovią Fot. Grzegorz Golec
II liga piłkarska. Pierwszej porażki w tym sezonie doznał Can-Pack Okocimski Brzesko. Zagrał słabo, czego nie ukrywali sami zawodnicy zespołu.

Krótko trwała seria meczów bez porażki „Piwoszy”. W swoim czwartym występie musieli uznać wyższość rywala. Sposób na podopiecznych Tomasza Kulawika znalazła Legionovia, która pokonała ich w Brzesku 1:0.

Na postawę Can-Packu Okocimskiego wpłynęła m.in. absencja Wojciecha Dziadzi. – _Od początku sezonu prezentował się z dobrej strony. Organizował, i to z dobrym skutkiem, naszą grę w środku pola. Wyeliminowała go kontuzja.
W sobotę jego brak był widoczny. Nie potrafiliśmy się zorganizować. Narzucić swojego stylu gry. Zaprezentowaliśmy się słabo. Źle nam się ułożył mecz. Nie wykorzystaliśmy w pierwszej połowie karnego. Nie pamiętam, kiedy ostatni raz tak źle wypadliśmy przed własną publicznością. Pięć punktów, zgromadzonych w trzech pierwszych meczach, nie uśpiło nas. Nie zlekceważyliśmy rywala _– przekonuje Mateusz Wawryka, defensor brzeskiej drużyny.

Jego młodszy kolega z formacji, Mateusz Kasprzyk przyznawał, że postawa zespołu była daleka od oczekiwanej. – _Szkoda tej porażki. Miałem nadzieję, że znowu nie przegramy. Nie można powiedzieć, że byliśmy dużo gorsi od przeciwnika. Mieliśmy problemy. Akcje nam się nie kleiły. Rywale wyprowadzali groźne kontry. Po zdobyciu gola mądrze się bronili. Mieli okazje na __zdobycie kolejnego _– uważa zawodnik.

W Brzesku mają nadzieję, że porażka z Legionovią była wypadkiem przy pracy. – _Wszyscy wiemy, co działo się przed rokiem. Wówczas też mieliśmy niezły początek, a później wpadliśmy w kryzys, z którego długo wychodziliśmy. Mam nadzieję, że teraz tak nie będzie. Musimy zrobić wszystko, żeby z kolejnego spotkania wrócić z punktami. W środę zmierzymy się z Kotwicą Kołobrzeg. To rywal, który ma coś do udowodnienia. Będzie groźny szczególnie na własnym terenie. Chcemy pokazać się z jak najlepszej strony i poprawić swój bilans – _mówi Wawryka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski