18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bezpieczna gmina?

Redakcja
Kierownik PP w Charsznicy asp. Włodzimierz Mazurek i nowy dzielnicowy gminy Gołcza mł. asp. Norbert Tucharz (z lewej) Fot. Zbigniew Wojtiuk
Kierownik PP w Charsznicy asp. Włodzimierz Mazurek i nowy dzielnicowy gminy Gołcza mł. asp. Norbert Tucharz (z lewej) Fot. Zbigniew Wojtiuk
Punkt "Ocena bezpieczeństwa na terenie gminy Gołcza za 2010 rok" podczas sesji Rady Gminy zreferował kierownik Posterunku Policji w Charsznicy (do niego terytorialnie przynależy gmina) asp. Włodzimierz Mazurek. Ale oceniali je też - przez pryzmat własnych spostrzeżeń - wójt, radni i sołtysi. Kierownik PP przedstawił nowego dzielnicowego dla tej gminy, a na koniec podziękował za dotychczasową pomoc materialną i finansową. I prosił o dalszą.

Kierownik PP w Charsznicy asp. Włodzimierz Mazurek i nowy dzielnicowy gminy Gołcza mł. asp. Norbert Tucharz (z lewej) Fot. Zbigniew Wojtiuk

GOŁCZA. Bezkarni wandale, motocykliści - piraci, psy bez nadzoru. Bójki też nie należą do rzadkości. Mimo że gmina wspiera finansowo policję, patrole nadal są mało widoczne.

- Tak się jakoś dzieje, że im bardziej pomagamy policji, tym na terenie naszej gminy widzimy mniej patroli. Wcześniej był problem "Planety" w Charsznicy. Tłumaczono nam, że na czas dyskotek kierowane są tam większe siły. Teraz "Planeta" nie organizuje już zabaw, a patrole nadal są mało widoczne - komentował wójt Lesław Blacha.

Operacyjny samochód panda, w którego zakupie partycypował tutejszy samorząd, jest - zdaniem wójta - rzadko widywany na gminnych drogach i bezdrożach...

- Były problemy kadrowe. Poprzedni dzielnicowy ze względów zdrowotnych musiał odejść. Już nie pracuje w policji. Od 16 stycznia (po okresie próbnym) obowiązki dzielnicowego przejął w tym rejonie mł. asp. Norbert Tucharz z 16-letnim stażem w służbie. Teraz patrole będą bardziej widoczne. Proszę się do niego zgłaszać z wszelkimi sprawami - przedstawił nowego dzielnicowego kierownik PP w Charsznicy.

W roku 2010 zostało zgłoszonych 36 różnych przestępstw; większość stanowiły kradzieże i włamania. Zatrzymano 24 sprawców przestępstw. Załatwionych zostało 315 różnego rodzaju interwencji na terenie gminy. Przygotowano kilkanaście wystąpień pokontrolnych do różnych instytucji, nałożonych zostało 79 mandatów na kwotę 11 120 zł.

- Dużo czasu zajmuje wszelkiego rodzaju pomoc prawna i inne pisma, na które musimy odpisywać. W roku ubiegłym było ich 1189 - informował asp. Mazurek.

Radna seniorka Anna Cembrzyńska zwracała uwagę na akty wandalizmu w centrum Gołczy: - Notorycznie niszczona jest nowa wiata przystankowa. Zostały już tylko dwie szyby... Ponoć kilka miesięcy temu zatrzymano dwóch sprawców, ale szkody nadal pozostały. Znów była "znikoma szkodliwość czynu"? - pytała. - Sprawcy są znani policji, sprawa została skierowana do sądu - odpowiedział kierownik posterunku. - Mogliby chociaż za karę pozamiatać centrum siedziby władz gminnych na wiosnę... - komentował półgłosem jeden z sołtysów.

Sprawę odwetowych, "ustawianych", bójek nagłośniła radna z Czapli Wielkich Dorota Molenda. - W środku wsi dochodzi do regularnych bitew. Ostatnio przyjechały trzy samochody (prawdopodobnie z Januszowic), aby wyrównać rachunki z miejscowymi. Przyjezdni nie spotkali tych, których chcieli spotkać, więc pobili "przez pomyłkę" przypadkowego przechodnia, którego trzeba było hospitalizować - wspominała.

Roman Dudek dyrektor Gimnazjum im. Jana Pawła II apelował do policjantów o częstsze kontrole po godz. 20 na terenie sztucznego boiska przy szkole. Anna Cembrzyńska skarżyła się na motocyklistów - piratów drogowych, hałasujących motorami o różnych godzinach. Nieopanowanym dotychczas zjawiskiem jest też nanoszenie ziemi z pól na drogi przez ciągniki i maszyny rolnicze, co - jak zwracał uwagę Stanisław Makola - grozi nierkontrolowanym poślizgiem i wypadkiem. Problem nie do rozwiązania stanowią także biegające luzem psy.

- Dzielnicowy musi być widoczny. Nawet jeśli panda przejedzie po gminie, to już jest to jakiś widoczny sygnał, ostrzeżenie dla potencjalnych sprawców. Rozumiem, że są problemy sprzętowe i kadrowe. Ale patrole muszą być w terenie. I mówię o tym nie dlatego, że w roku 2010 przekazaliśmy policji 15 tys. zł - przypomniał wójt Blacha.

Zbigniew Wojtiuk

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski