Będzie bezpieczniej - mówi Bogumiła Pietrzyk Fot. Ewa Tyrpa
Dotychczas ludzie chodzili ścieżką dla pieszych, prowizorycznie utworzoną poniżej barierek drogowych, bo na jezdni nie ma miejsca na pobocza. - Tędy dzieci idą do szkoły, starsze osoby i matki z dziećmi wózkami do ośrodków zdrowia np. w Szycach oraz kościoła. Trudno jest przejechać nią na rowerze. To była droga przez mękę - mówi radna gminy Bogumiła Pietrzyk.
W zimie piesi ześlizgiwali się z nasypu, a gdy był deszcz grzęźli w błocie. Poza tym chlapały ich samochody przejeżdżające "krajówką", usytuowaną powyżej ścieżki. Było to niebezpieczne przejście, wysypane kamieniami, które zsuwały się, tworzyły koleiny i dziury, utrudniające przejscie. Niebezpieczne też było połączenie tego ciągu z "krajówką". Ludzie wychodzili wprost na bardzo ruchliwą jezdnię, po której pędzą tiry.
- Bojąc się o swoje bezpieczeństwo, zaczęli chodzić drogą krajową, co też zagrażało ich życiu - dodaje radna Pietrzyk, podkreślając że interwencja wójta Tadeusza Wójtowicza w GDDKiA, okazała się skuteczna.
Na wizję do Modlnicy przyjechał Ryszard Żakowski, naczelnik Wydziału Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego i Zarządzania Ruchem GDDKiA, przyznał mieszkańcom rację i prace ruszyły. Firma wykonała krawężniki. Ciąg pieszy wypełniony będzie rycykliną. Na razie nie opłaca się go budować z kostki brukowej, bo zarządca planuje na tym odcinku modernizować drogę i wówczas kompleksowo wykonane będą prace obejmujące też budowę chodnika. - Bardzo ważne, że rowy wyłożono korytkami odprowadzającymi wodę - dodaje Bogumiła Pietrzyk. To m.in. jej posesję oraz sąsiednie pola zalewała woda spływająca z drogi.
(EKT)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
