Grzegorz Skowron: DRUGIE DNO
Bez względu na to, czego skutkiem jest raczej mizerny zarobek właścicieli praw do transmisji z meczów polskiej reprezentacji piłkarskiej, proponowałbym powtórzyć eksperyment z wykupem prawa do oglądania bezpośrednich relacji z wielkich wydarzeń. Rozpocząłbym od transmisji z posiedzeń Sejmu i konferencji prasowych polityków. O ile doświadczenia płynące z piątkowego meczu piłki nożnej mogą prowadzić do wniosku, że nie warto ograniczać dostępu do oglądania piłki kopanej, to mógłbym się założyć, że zakodowanie politycznych debat (czyli kopania się nie tylko po kostkach) byłoby słusznym rozwiązaniem.
Nie miejmy jednak złudzeń – na to politycy się nie zgodzą. W tym przypadku pojawi się zapewne argument, że nie można tak drastycznie ograniczać prawa do oglądania telewizji! Prawda jest jednak taka, że dzięki systemowi pay-per-view (płać za oglądanie) można by dokładnie policzyć, kogo naprawdę interesuje polityka. Ta prawda byłaby bardzo bolesna dla naszych polityków.
Oni o tym wiedzą, więc próbują nam wmówić, że przynajmniej ich światłe i mądre wypowiedzi dostajemy za darmo. To nieprawda. Płacimy za to nie tylko uiszczając abonament radiowo-telewizyjny (to system: płać także za nieoglądanie), ale przede wszystkim finansując partie polityczne i biura poselskie z naszych podatków.
Nie wiem, co jest większą tragedią – to, że za to płacimy, czy że to oglądamy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?