"Biała cerkiew" wraca pod ziemię

PIOTR SUBIK
Prace wykopaliskowe na zapomnianym cerkwisku w Uluczu koło Sanoka, sierpień 2011 r. FOT. PIOTR SUBIK
Prace wykopaliskowe na zapomnianym cerkwisku w Uluczu koło Sanoka, sierpień 2011 r. FOT. PIOTR SUBIK
Dzisiaj młodzi pasjonaci historii z Krakowa - Damian Nowak i Andrzej Żygadło - zaczną zasypywać pozostałości po legendarnej "białej cerkwi" w Uluczu, wsi położonej na północ od Sanoka. Udowodnili, że cerkiew istniała, ale nie znaleźli pieniędzy, by całość zbadać.

Prace wykopaliskowe na zapomnianym cerkwisku w Uluczu koło Sanoka, sierpień 2011 r. FOT. PIOTR SUBIK

ZABYTKI. Nie udało się znaleźć pieniędzy na badania pozostałości średniowiecznej świątyni w Uluczu nad Sanem

Idąc tropem m.in. starych fotografii, odnalezionych przypadkowo w archiwum Instytutu Historii Sztuki Uniwersytetu Jagiellońskiego dwa lata temu odkopali pozostałości murowanej świątyni o charakterze obronnym, której początki sięgają prawdopodobnie XV w. Okazuje się, że ich praca może pójść na marne.

- Po nieudanych próbach zdobycia środków finansowych na kontynuację wykopalisk, nadszedł czas na... zakopanie reliktów cerkwi - nie ukrywa Damian Nowak, członek Stowarzyszenia Magurycz, którego wolontariusze latem 2011 r. zaangażowani byli w badania archeologiczne na zapomnianym cerkwisku w Uluczu. Udało się wówczas odkopać m.in. rumowisko kamienne, które może być pozostałością absydy średniowiecznej cerkwi. Odsłonięto także resztki późniejszej świątyni - stojącej od lat 20. XX w. Miejscami głębokość wykopów sięgała pół metra.

Na odsłonięcie pełnego zarysu budowli ze średniowiecza potrzeba było ok. 15 tysięcy złotych. Pasjonaci starali się zdobyć je u wojewódzkiego konserwatora zabytków w Przemyślu. Niestety, bez skutku. Dlatego dzisiaj ponownie pojawili się na cerkwisku, by zasypać wykopy. Trzeba tak postąpić, ponieważ przez dwa lata miejsce wykopalisk zasłonięte było foliami, które regularnie kradziono. Teraz wszystko przykryje kilkudziesięciocentymetrowa warstwa ziemi.

- Zgodnie ze sztuką konserwatorską nie powinno się w pełni eksploatować wykopalisk, by pozostało coś dla następnych pokoleń. Ale dla nas to marne pocieszenie. Nadal będziemy szukać pieniędzy na dalsze badania - mówi Damian Nowak.

Ślady istnienia "białej cerkwi" pojawiały się w przekazach ustnych mieszkańców Ulucza. Mówiono też o obronie "zamku" przed Szwedami. Z odkrytych zapisów w dokumentach Grona Konserwatorów Zabytków Galicji Wschodniej we Lwowie wynika, że na początku XX w. "białą cerkiew" rozebrano ze względu na jej zły stan techniczny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 2

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

J
JW
Dlatego ze cerkiew to nie polski zabytek
P
Pitol
Czemu u nas każdy ma głęboko w rzyci rodzime zabytki? Kiedy wreszcie zaczniemy szanować pozostałości naszej własnej kultury i czerpać z nich prawdziwe (nie tylko materialne) korzyści?
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski
Dodaj ogłoszenie