MKTG SR - pasek na kartach artykułów

„Biało-czerwoni” bez strachu

Bartosz Karcz
W reprezentacji najwięcej zależy od Roberta Lewandowskiego. Już wczoraj popisywał się we Frankfurcie.
W reprezentacji najwięcej zależy od Roberta Lewandowskiego. Już wczoraj popisywał się we Frankfurcie. fot. bartek syta
Piłka nożna. Polacy pewni swoich umiejętności przed dzisiejszym meczem z Niemcami. Rywale chcą natomiast odzyskać pozycję lidera grupy.

– Jesteśmy liderami grupy, cały czas się rozwijamy, a moi zawodnicy grają w najlepszych klubach na świecie. Oczywiście szanujemy rywali, bo to drużyna, która gra na najwyższym poziomie. Nie ma jednak mowy o strachu. Jestem przekonany, że zagramy w piątek nasz najlepszy mecz – powiedział pewnym głosem na czwartkowej konferencji prasowej w Hotelu Kempinski selekcjoner reprezentacji Polski Adam Nawałka. Widać, że fakt nie tylko prowadzenia w grupie, ale również wygranej z Niemcami w pierwszym meczu poważnie wzmocnił morale tej drużyny i jej trenera.

Wyjazd do Frankfurtu rozpoczął się jednak dla Polaków niefortunnie, bo autokar, choć bez piłkarzy w środku, potrącił przed hotelem mężczyznę. Żeby uniknąć pytań z tym związanych, temat już na początku konferencji uciął rzecznik prasowy PZPN Jakub Kwiatkowski. Rzeczywiście, autokar, który jechał po drużynę, miał nieprzyjemne zdarzenie, w wyniku którego jedna osoba została poszkodowana. Bardzo nam przykro z tego powodu. Zamknijmy jednak ten temat i zajmijmy się meczem. Nie będziemy odpowiadali na pytania, dotyczące tego zdarzenia – stwierdził Kwiatkowski.

Pozostało zatem rozmawiać o futbolu, a Nawałka, jak również Łukasz Szukała, Arkadiusz Milik i Grzegorz Krychowiak, którzy pojawili się na przedmeczowej konferencji prasowej, sprawiali wrażenie pewnych siebie.

– Ta drużyna w czasie eliminacji do Euro bardzo się zmieniła – podkreślił Milik. – Pokonanie Niemców w Warszawie dodało nam bardzo wiary w siebie. Dlatego teraz mocno wierzymy w __sukces.

Zapytany natomiast, jakie miejsce w klasyfikacji najważniejszych meczów w karierze zajmuje u niego październikowe spotkanie z Niemcami w Warszawie, Milik odparł z uśmiechem: – Ważne, ale ciągle jestem młodym zawodnikiem i mocno wierzę, że te najważniejsze i najlepsze mecze ciągle są przede mną.

Duże nadzieje na dobry wynik w dzisiejszym meczu ma również Grzegorz Krychowiak, który zapewnia:

– Przyjechaliśmy do Frankfurtu po zwycięstwo.

W nieco bojowym nastroju był Łukasz Szukała. Zapytany, czy jego problemy klubowe nie przełożą się na formę w kadrze, odparł zdecydowanie: – Nie chcę i nie będę rozmawiał na temat mojej sytuacji klubowej. Gdybym jednak nie był w __dobrej dyspozycji, to nie byłoby mnie tutaj.

Najmniej konkretów, do czego Adam Nawałka już przyzwyczaił, było oczywiście w sprawie składu na dzisiejszy mecz. Nie wiadomo przede wszystkim, kto stanie w polskiej bramce. Wyjaśniła się natomiast kwestia występu trafionego na treningu piłką w głowę Karola Linetty’ego. Pomocnik Lecha Poznań wyszedł na wczorajszy rozruch we Frankfurcie, ale trenował indywidualnie. Potem lekarz kadry poinformował, że nie będzie brany pod uwagę na dzisiejszy mecz.

Tymczasem Niemcy zastanawiają się, jak do tego doszło, że ich reprezentacja po rozegraniu sześciu spotkań nie jest liderem w grupie, mimo że rywalami nie są drużyny ze światowej czołówki. Mecze z Polską i Szkocją mają sprawić, że ekipa Joachima Loewa odzyska miano tej, która błyskawicznie zapewni sobie awans na francuskie Euro.

– To dla nas inna sytuacja niż zwykle, bo zawsze to my byliśmy na __„pole position”. Nie jest to jednak dla mnie powodem dodatkowego stresu – mówi trener Niemców.

Na temat początku eliminacji dodał: – To nie była dla nas łatwa sytuacja. Różne były jej przyczyny. Przypomnę tylko, że niektórzy zawodnicy zakończyli karierę, a było również trochę kontuzji. Spadło też napięcie po brazylijskim mundialu, popadliśmy w apatię. Teraz jednak przed nami tydzień prawdy. Nie będę krył, że chcemy jak najszybciej zdobyć bilety na __Euro.

Loew ma jednak poważny problem. Znów wypadł mu ze składu Marco Reus. Opuścił już zgrupowanie, a jego występ nie tylko przeciwko „biało-czerwonym”, ale również w meczu ze Szkocją jest wykluczony. Powód? Kontuzja stopy, a dokładnie złamanie palca.

– Dla nas to jest oczywiście bardzo przykra sytuacja – wyjaśniał Loew. – Marco skarżył się na ból już podczas środowego treningu.Mówił, że nie może nawet stać na nogach. Rezygnujemy z niego z wielkim żalem, bo to jest zawodnik, który odpowiada za wiele ważnych, wyjątkowych momentów w __czasie gry.

Trener Niemców musi szukać innych rozwiązań, a już wczoraj podkreślał, że ich wachlarz jest dość duży. – Mamy sporo możliwości. Jest Schuerrle, jest Podolski, są Bellarabi czy Goetze – stwierdził Loew.

O Polakach powiedział natomiast: – Zdajemy sobie doskonale sprawę, jak trudny przeciwnik na __nas czeka. Musimy przygotować się na grę z drużyną, która ma bardzo mocną defensywę.

Jednym z kluczowych piłkarzy w taktyce Joachima Loewa może okazać się dzisiaj Mario Goetze. Tego należy się spodziewać, skoro selekcjoner mówi wprost: – Mario to świetny zawodnik na mecze z defensywnie ustawionymi rywalami.

Sam Goetze nie kryje, że porażka z Polską w pierwszym meczu bardzo go zabolała. I wczoraj wypalił:

– Polacy zagrali w Warszawie bardzo dobrze w defensywie i tego samego spodziewamy się też tutaj. Ale tamta porażka leży nam ciągle na sercu. Dlatego u siebie chcemy od pierwszej minuty pokazać, że Polacy w meczu z nami nic nie zrobią!

Czy tak rzeczywiście będzie? Pamiętajmy, że Niemcy byli pewni swego także przed pierwszym meczem...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski