Bibułkowe kwiatki babć

   Pani Lidia mieszkała niegdyś w Bobrku i teraz chętnie zgodziła się zdradzić swoim dawnym krajankom tajniki sztuki wytwarzania bibułkowych kwiatów. - Te tradycje już u nas zaniknęły. Kiedyś nasze prababcie i babcie robiły piękne dekoracje z bibuły. Dlatego, razem z paniami z KGW, które przygotowują wieńce i dekoracje np. na dożynki, postanowiłyśmy wrócić do tych zajęć - mówi Alicja Klima z Biblioteki w Bobrku.
   Ponieważ pomieszczenia książnicy są zbyt małe, panie załatwiły z dyrekcją pobliskiej szkoły, by zajęcia "W Bibliotece kwiatki wiją" mogły odbywać się w tamtejszej świetlicy. Wzięło w nich udział w sumie prawie 50 pań (dzieci z mamami, babciami i członkiniami KGW), które przez prawie 3 godziny uwiły dziesiątki lilii, żonkili, róż, różyczek, goździków, maków, chabrów czy gwiazd betlejemskich. Powiązały je w bukieciki i zabrały ze sobą - dzieci do swoich domów, panie z KGW do udekorowania swojej świetlicy.
   W zajęciach brały udział także instruktorki z Miejskiego Ośrodka Kultury, Sportu i Rekreacji w Chełmku, które zamierzają zorganizować podobne u siebie, a także właścicielka kwiaciarni, która podpatrywała tutaj nowe pomysły.
   - Już teraz zastanawiamy się nad kolejnymi takimi zajęciami, bo panie powiedziały stanowczo: "chcemy jeszcze!". Być może zorganizujemy "warsztaty", podczas których będziemy przygotowywać świąteczne stroiki - zapowiada zadowolona z bardzo udanej imprezy Alicja Klima.
(BAJ)