Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bilans buntu wagnerowców w Rosji. Wiadomo, ilu żołnierzy zginęło. Po walkach pozostały dziury na autostradach i dzień wolny od pracy

OPRAC.:
Mateusz Zbroja
Mateusz Zbroja
Wideo
od 16 lat
Zgodnie z informacjami przekazywanymi przez ukraiński portal Focus, w sobotnich walkach między zbuntowanymi najemnikami z Grupy Wagnera a rosyjską armią zginęło 15 rosyjskich żołnierzy. Większość spośród poległych to członkowie załóg zestrzelonego śmigłowca szturmowego i samolotu transportowego. Po jednodniowej rewolucji w Rosji pozostały dziurawe autostrady i wolny dzień w Moskwie.
Jewgienij Prigożyn ogłosił odwrót i wycofanie najemników Grupy Wagnera do obozów polowych, by "uniknąć rozlewu krwi".
Jewgienij Prigożyn ogłosił odwrót i wycofanie najemników Grupy Wagnera do obozów polowych, by "uniknąć rozlewu krwi". Fot. PAP/EPA/ARKADY BUDNITSKY

Bilans buntu wagnerowców w Rosji. Zginęło 15 żołnierzy

W momencie największej eskalacji napięcia wagnerowcy zestrzelili należący do armii samolot transportowy Ił-18 i śmigłowiec szturmowy Ka-52. Zginęli wszyscy wojskowi znajdujący się na pokładzie tych maszyn, czyli prawdopodobnie kilkanaście osób - poinformował serwis, powołując się na rosyjskie kanały na Telegramie.

Jak podkreślono, ministerstwo obrony w Moskwie jak dotąd nie potwierdziło żadnych strat wśród żołnierzy regularnych sił zbrojnych.

Dziury na autostradach i dzień wolny od pracy

Po buncie najemników Grupy Wagnera pozostał tylko dzień wolny w Moskwie i dziury na autostradzie w okolicach Lipiecka - informują niezależne media. Wagnerowcy i ich koordynator Jewgienij Prigożyn wycofali się z Rostowa nad Donem i Woroneża. Kremlowski reżim zapowiedział, że postępowanie karne wszczęte w sprawie próby zbrojnego przejęcia władzy zostanie umorzone.

W piątek właściciel najemniczej Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn stwierdził, że oddziały rosyjskiej armii zaatakowały obóz jego bojowników, powodując liczne ofiary. Zapowiedział "przywrócenie sprawiedliwości" w armii i domagał się odsunięcia od władzy skonfliktowanego z nim ministra obrony Siergieja Szojgu. Wagnerowcy opanowali sztab Południowego Okręgu Wojskowego w Rostowie nad Donem, a następnie skierowali swoje siły na Moskwę.

Jednak po upływie doby, w sobotę wieczorem, Prigożyn ogłosił odwrót i wycofanie najemników do obozów polowych, by "uniknąć rozlewu krwi". Miało to być rezultatem negocjacji białoruskiego autorytarnego lidera Alaksandra Łukaszenki z Prigożynem, prowadzonych w porozumieniu z Władimirem Putinem.

Jewgienij Prigożyn dostał od reżimu gwarancję nietykalności, ale będzie musiał wyprowadzić się z Rosji na Białoruś. Natomiast jego żołnierze mają wrócić do okopów.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Źródło:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Bilans buntu wagnerowców w Rosji. Wiadomo, ilu żołnierzy zginęło. Po walkach pozostały dziury na autostradach i dzień wolny od pracy - Portal i.pl

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski