MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Biurokracja powszechna nasza

Redakcja
Niesamowity to zbieg okoliczności: udane, awaryjne lądowanie lotowskiego boeinga bez podwozia, akurat w dniu Wszystkich Świętych.

Jan Pietrzak: JAK W KABARECIE

Powiedzenie "lataj jak orzeł, ląduj jak Wrona” stanie się niechybnie fragmentem szkolenia wielu następnych pokoleń lotników. Na pamiątkę wyczynu kpt. Tadeusza Wrony. Trudno było w tym dniu nie wspomnieć innego pilota, kpt. Arkadiusza Protasiuka, któremu nie dane było bezpiecznie wylądować w Smoleńsku, bo stalowa brzoza obcięła skrzydło prowadzonego przez niego samolotu TU 154. Wracając na Okęcie, po wybuchu niekłamanej radości ocalonych pasażerów i oczekujących rodzin, nastąpiło zderzenie z urzędniczą rzeczywistością. Bez odprawy paszportowej nie chciano otworzyć drzwi hali odpraw. Paszporty jednak zostały w samolocie. Przez kilka długich godzin zdenerwowani ludzie nie mogli się przywitać i wzajemnie uspokoić. Biurokracja okazała się ważniejsza niż zrozumienie ludzkich emocji w tak szczególnym momencie.

Biurokracja tak już ma, że trudno jej pojąć rzeczy oczywiste. Przykład z innej beczki… Wysłano z Polski do berlińskiego muzeum tzw. prowokację artystyczną. Jest to zarejestrowana kamerami zabawa gołych aktorów w berka. Żeby było ciekawie i artystycznie, miejscem zabawy jest autentyczna komora gazowa w byłym niemieckim obozie zagłady. Potworność tego pomysłu obciąża chory umysł jakiegoś pseudoartysty, ale decyzja o umieszczeniu "dzieła” na wystawie sąsiedztwa polsko-niemieckiego bardziej obciąża jakiegoś urzędowego cepa (przepraszam za wyrażenie)…

Tak się porobiło, że główny szef naszej biurokratycznej rzeczpospolitej w ostatnich tygodniach gdzieś się zapodział. Prawdopodobnie w otoczeniu tajnego trustu mózgów szlifuje przemowę na pierwsze posiedzenie Sejmu. Jedno co wiadomo – na nowy rząd musimy poczekać do nowego roku. Wcześniej nie uda się zgromadzić chętnych do ryzykownego gabinetu, skazanego na niejedną klęskę. Poza tym pochłaniają premiera obowiązki "prezydencji”. Na europejskim podwórku robi postępy. Nauczył się już całować panią Merkel w rękę. Niestety, nie dotarł z całusami do Trybunału Sprawiedliwości UE, który skazał Polskę za niewdrożenie unijnej dyrektywy z 2007 roku w sprawie homologacji ciężarówek, samochodów dostawczych i autobusów. Polska po prostu zignorowała zobowiązania, które na niej ciążą z mocy prawa UE. Nie uda się nam zapomnieć, że to branża zarządzana od 2007 r. przez Grabarczyka – grabarza dróg i kolei. Ciekawe, jakie stanowisko otrzyma w kolejnym rządzie? No i w ogóle wiele ciekawych spraw przed nami pod rządami monopartyjnej biurokracji ukochanego przywódcy. Warto dbać o zdrowie, żeby to wszystko zobaczyć…

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski