Bjoergen wreszcie pokonana

Na mecie biegu łączonego na 10 km Justyna Kowalczyk (z prawej) minimalnie przegrała z Therese Johaug Fot. MARKKU OJALA (PAP/EPA)

BIEGI NARCIARSKIE. Justyna Kowalczyk druga i czwarta w Lahti, choć miała szansę na zwycięstwo

W sobotnim biegu łączonym na 10 kilometrów od początku ostre tempo podyktowały Norweżki, bohaterka z Oslo Marit Bjoergen i zwyciężczyni biegu na 30 km w MŚ Therese Johaug - choć miała upadek na początku trasy - i Justyna Kowalczyk. Przez pierwsze 5 km kroku dotrzymywały im Włoszki, Arianna Follis i Marianna Longa.

W strefie zmian pecha miała Bjoergen, w pewnym momencie upadła, straciła 30-40 metrów i już nie dogoniła rywalek. 4-krotna złota medalistka z Oslo biegła dość ciężko, widać było, że nie ma swojego dnia.

Tymczasem na czele szalały Johaug i Kowalczyk, prowadziły na zmianę, przy wjeździe na stadion pierwszy była nasza zawodniczka, ale na ostatniej prostej dogoniła ją Johaug. Na mecie minimalnie, o pół buta, pierwsza była Norweżka. Dopiero na czwartej pozycji przybiegła Bjoergen, straciła do zwyciężczyni sporo, bo ponad 37 sekund.

Kowalczyk powtórzyła wynik z Lahti sprzed roku, kiedy także była na drugim miejscu. Biegaczka z Kasiny Wielkiej po raz pierwszy w tym sezonie pokonała swoją wielką rywalkę Bjoergen.

W niedzielę rozegrano sprinty w stylu klasycznym. Justyna Kowalczyk pewnie przeszła kwalifikacje, była trzecia, Bjoergen czwarta, wygrała je Norweżka Astrid Jacobsen. Johaug, która nie jest specjalistką od sprintu, nie stanęła na starcie.

W ćwierćfinale i w półfinale nasza biegaczka była dwukrotnie druga, za każdym razem szybsza od niej była Szwedka Charlotte Kalla.

Finał miał znakomitą obsadę: Bjoergen, Majdić, Follis, Kalla, Jacobsen i Kowalczyk. Polka dała się zamknąć po starcie, ale na pierwszym podbiegu przedarła się na drugie miejsce, cały czas na czele biegła Bjoergen. Na mecie miała sporą przewagę ponad 30 metrów.

Kowalczyk źle pokonała ostatni bardzo ostry zjazd na stadion, dała się wyprzedzić Jacobsen, na ostatnich metrach musiał jeszcze uznać wyższość Majdić, Polka była czwarta. Majdić dzięki trzeciej lokacie wysunęła się na pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej sprintu o 7 punktów przed Follis, Kowalczyk jest piąta.

Szwajcar Dario Cologna wygrał w sobotę bieg łączony na 20 km i dzięki temu po raz drugi w karierze zdobył "Kryształową Kulę".

WYNIKI

Kobiety. Bieg łączony na 10 km: 1. Johaug (Norwegia) 25.43,9; 2. Kowalczyk ten sam czas; 3. Follis (Włochy) 23,4;4. Bjoergen (Norwegia) 37,7; 5. Kalla (Szwecja) 37,9; 6. Longa (Włochy) 39,3; 7. Haag (Szwecja) 40,8; 8. Saarinen (Finlandia) 49,3; 9. Skofterud (Norwegia) 49,8; 10. Kristoffersen (Norwegia) 55,9; 54. Maciuszek 3.10,7; 61. Marcisz 3.47,5; Szymańczak nie ukończyła biegu.

Sprint stylem klasycznym.: 1. Bjoergen; 2. Jacobsen strata 3 s; 3. Majdić 3,9; 4. Kowalczyk 4,1; 5. Kalla 5; 6. Follis 5,2.

Mężczyźni. Sprint stylem klasycznym: 1. Joensson (Szawecja); 2. Brandsdal (Norwegia) 0,7 s; 3. Goldberg (Norwegia) 1,0.

Bieg łączony na 20 km: 1. Cologna (Szwajcaria) 47.31,3; 2. Manificat (Francja) strata 0,6; 3. Vittoz (Francja) 1,0; 66. Staręga 1 okrążenie.
Klasyfikacja generalna PŚ (po 27 z 31 konkurencji):

1. Kowalczyk 1789 pkt, 2. Bjoergen 1232, 3. Follis 1125, 4. Longa 1004, 5. Johaug 967... 63. Paulina Maciuszek (Polska)

45. Klasyfikacja PŚ w sprincie (po 10 z 11 zawodów): 1. Majdic 430, 2. Follis 423, 3. Randall 401, 4. Bjoergen 357, 5. Kowalczyk 282.

ANDRZEJ STANOWSKI