Blanka z Szydłowca zamieszkała w gospodarstwie Artura z "Rolnik szuka żony 10". Skradła całe show: "Ja tu pół chałupy przywiozłam"

W niedzielnym odcinku widzowie mogli zobaczyć przybycie kandydatek do gospodarstwa Artura w Krawcowiznie na Mazowszu.

- Przyjazd dziewczyn jest dla mnie szansą do poznania ich lepiej. Żadnej nie dam poznać że mam jakąś liderkę - mówił Artur.

Pierwsza pojawiła się Aleksandra, następnie Sara, a ostatnia przyjechała Blanka.

- Blanka tu całą wioską zatrzęsie - zażartował Artur tuż przed przyjazdem Szydłowianki. - Wesoła, wygadana. Podoba mi się w niej to, że jest energiczna. - dodawał.

Blanka przyjechała do gospodarstwa Artura swoim autem i już podczas powitania zażartowała: - Ja tu pół chałupy przywiozłam.

Zobaczcie na filmie, jak zareagował Artur:

Następnie Artur oprowadził dziewczyny po gospodarstwie i pokazał im maszyny. Zobaczcie:

Jak dalej potoczy się znajomość Blanki z Szydłowca z Arturem? Czy między nimi narodzi się uczucie? O tym przekonamy się w kolejnych odcinkach programu "Rolnik szuka żony". Emisja w każdą niedzielę o godzinie 21.20 w TVP 1.

Zobaczcie zapowiedź kolejnego odcinka "Rolnik szuka żony"

Przypomnijmy, w poprzednim odcinku programu, rolnicy i rolniczki wskazali po pięć osób spośród swoich kandydatek i kandydatów, które trafiły do kolejnego etapu - aktywizującego.

Artur jako pierwszą zaprosił Blankę z Szydłowca. Zobaczcie film z przekazania dziewczynom przez Artura decyzji, które z nich zostają w programie:

Kandydatki Artura za zadanie miały do pomalowania kartonowe modele traktorów. Blance udało się na dłuższą chwilę zatrzymać uwagę Artura, widzowie mieli okazję obserwować pierwszy flirt na żywo.

Blanka wyznała, że Artur swoim spojrzeniem potrafi zawstydzić.

- Rzadko się zdarza, żeby coś mnie zawstydzało - zdradziła 24-latka z Szydłowca.

Zobaczcie na filmie, jak zareagował Artur:

W rozmowach widać, że Blanka jest sobą i dobrze jej się rozmawia z Arturem, dużo się śmieją. Takie zachowanie dziewczyny bardzo podoba się telewidzom.

Na koniec trzeciego odcinka Artur musiał podjąć decyzję, które trzy spośród pięciu kandydatek zaprosi do dalszego etapu, czyli do swojego gospodarstwa. Nie było zaskoczeniem, że Blanka z Szydłowca znalazła się w tej trójce. Jej rywalkami o serce rolnika są: 23-letnia Sara z Warszawy i Aleksandra z Mazur.

Więcej o tym, jak Blanka trafiła do gospodarstwa Artura przeczytasz:

Blanka ma 24 lata, 180 centymetrów wzrostu i pochodzi z Szydłowca w województwie mazowieckim.

Studentka psychologii na Uniwersytecie Warszawskim, utalentowana pianistka i tancerka, miłośniczka siatkówki i gotowania (szczególnie dla kogoś). Fanka podróży, która co roku stara się odwiedzić kolejny kraj i poznać kolejny język. W programie poszukuje kogoś, kto nie będzie się bał wspólnie z nią iść przez życie. Kogoś ogarniętego życiowo, w kim odnalazłaby nie tylko miłość, ale i przyjaźń. Kogoś z kim mogłaby się wreszcie poczuć spokojnie i bezpiecznie. Czy znajdzie to wszystko u Artura?

- taki opis Blanki zamieszczono na Facebooku programu "Rolnik szuka żony".

Blanka z Szydłowca zdecydowała się zrobić pierwszy krok i napisał list do przystojnego Artura z Mazowsza, który poszukuje swojej drugiej połówki w dziesiątej edycji programu "Rolnik szuka żony". 24-latka na tyle zainteresowała Artura, że zdecydował się zaprosić ją na randkę.