- To skandal - denerwuje się pan Gerard, jeden z mieszkańców wieżowca przy ul. Slicznej 28. - Współwłaściciele gruntów (lokatorzy własnościowi i hipoteczni) sąsiadujących z przyszłą budową w ogóle nie zostali o niej powiadomieni.
O tym, co nas czeka, dowiedzieliśmy się przez przypadek w miniony piątek - mówi. Lada dzień decyzja o pozwoleniu na budowę ma zostać uprawomocniona. - Nie możemy do tego dopuścić - podkreśla pan Gerard.
Mieszkańcy są oburzeni inwestycją, ponieważ nie wyobrażają sobie kolejnej wysokiej zabudowy, zaledwie 20 metrów od ich okien. Mieszkańcy parteru wieżowca będą mieć w swych mieszkaniach mniej słońca. Nowy blok liczy aż 16 metrów, czyli pięć kondygnacji.
Do tej pory przed ich blokami na ul. Ślicznej były tylko domy jednorodzinne. - Oprócz tego na nasze osiedle wprowadzone zostaną kolejne samochody! Tu już i tak ciężko się poruszać autem. Jesteśmy przekonani, że nie powiadomiono nas o inwestycji, właśnie w obawie przed protestami - mówią nasi rozmówcy.
Wczoraj oburzeni inwestycją mieszkańcy przesłali też do nas pismo, w którym informują, "że odebrano im prawo do wypowiedzenia się w sprawie planowanej przed ich oknami inwestycji... Poinformowano o niej jedynie Spółdzielnię Ugorek, która administruje budynkiem, a nie jest upoważniona do reprezentowania właścicieli gruntu w tak istotnych sprawach.
Brak powiadomienia mieszkańców przez Wydział Architektury UM i jednoczesne zatajenie informacji przez Spółdzielnię Ugorek wywołuje u mieszkańców poważne podejrzenia co do bezstronności urzędników i Zarządu Spółdzielni względem inwestora sąsiedniej działki."
Tymczasem pracownica SM Ugorek (prosząc o nieujawnianie nazwiska) zapewnia, że spółdzielnia też jest niemile zaskoczona, że niepowiadomione zostały wszystkie strony. Ponieważ SM ma uwagi do wydanego pozwolenia na budowę, przygotowuje właśnie pismo do wojewody, które powinno zapalić czerwone światło dla inwestycji.
Według przedstawicieli SM Ugorek planowany nowy blok nie zapewni odpowiedniego naświetlenia sąsiedniemu wieżowcowi, zastrzeżenia budzi też liczba miejsc postojowych oraz zbyt mały teren zielony, który pozostanie po wybudowaniu bloku. W piśmie będzie też mowa o niepowiadomieniu o budowie wszystkich stron.
Jadwiga Warat-Hapońska, dyrektor Wydziału Architektury Urzędu Miasta Krakowa wyjaśnia, że nie informowano poszczególnych mieszkańców wieżowca, ponieważ to Spółdzielnia Mieszkaniowa reprezentuje współużytkowników wieczystych w postępowaniu administracyjnym dotyczącym nieruchomości sąsiedniej.
- Spółdzielnia Mieszkaniowa "Ugorek" była powiadamiana o podejmowanych w tej sprawie czynnościach, jak również otrzymała decyzję kończącą postępowanie - dodaje pani dyrektor i uspokaja mieszkańców, że zgodnie z projektem budowlanym naświetlenie ich bloku ma spełniać przepisowe normy.
Również inwestor - firma RE-Bau zapewnia, że zaprojektowany blok nie będzie dla sąsiadów uciążliwy.
Małgorzata Kowalczewska, radca prawny spółki przypomina, że inwestycja została zaprojektowana w oparciu o postanowienia miejscowego planu, które przewidują zabudowę w tym miejscu do wysokości 16 m. Budynek został zaprojektowany z zielonymi stropodachami, pnączami na elewacji i krzewami wokół, z wykorzystaniem nowoczesnych technologii.
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?