Bobsleje powróciły

Im bliżej rozpoczęcia budowy sztucznego toru saneczkowego w Krynicy (w najbliższym czasie ogłoszony zostanie przetarg na wykonanie dokumentacji technicznej budowy obiektu), tym pod Górą Parkową dzieje się ciekawiej. Nowy obiekt ma być saneczkowo-bobslejowo-skeeletonowy. I właśnie dlatego w Krynicy pojawił się taki zimowy bolid.

Im bliżej rozpoczęcia budowy sztucznego toru saneczkowego w Krynicy (w najbliższym czasie ogłoszony zostanie przetarg na wykonanie dokumentacji technicznej budowy obiektu), tym pod Górą Parkową dzieje się ciekawiej. Nowy obiekt ma być saneczkowo-bobslejowo-skeeletonowy. I właśnie dlatego w Krynicy pojawił się taki zimowy bolid.

- Bobsleje przekazał nam do klubu UMKS Parkowa Polski Związek Sportów Saneczkowych - powiedział Stanisław Łątka. - Takie nowe urządzenie kosztuje ok. 50 tys. euro. Ten, który dostaliśmy, jest po kapitalnym remoncie. Wcześniej jeździli na nim zawodnicy reprezentacji Polski. Zimą naukę jazdy poprowadzi znany zawodnik Andrzej Żyła. Jak pokazały ostatnie zawody, chętnych i odważnych nie brakowało.

Jazda bobslejami nie jest wcale sprawą łatwą. Przekonali się o tym saneczkarze, którzy spróbowali swoich sił w tej dyscyplinie sportu. Utrzymanie boba, by jechał prosto, jest sporą sztuką. Stąd widzowie oglądali raczej slalom, niż wyścigi z czasem. Do jazdy przymierza się bardzo poważnie nasz panczenista Paweł Zygmunt. Jest znakomitym lekkoatletą. Na sto metrów biega w granicach 11 sekund. Jeśli znajdzie sobie dobrego partnera, to może zabłyśnie i w tej dyscyplinie?

(JEC)

wyniki końcowe:

1. Jacek Łatka/Jan Zaoral UMKS Parkowa/Czechy, 2. Karol Siedlarz/Henryk Siedlarz UMKS Parkowa, 3. Jerzy Ziółko/Marian Furczoń UMKS Parkowa, 4. Wacław Łątka/Peter Kubovic UMKS Parkowa/Słowacja, 5. Rafał Hamernik/Edward Kafel UMKS Parkowa, 6. Stanisław Łątka/Emil Bodziony UMKS Parkowa.