„Dobry wieczór dla waszmości. Po kolędzie macie gości” – tak rozpoczęli swoje widowisko Herody z Modlnicy. – U nas kolędowanie jest prawie obowiązkowe. Chodzimy od domu do domu. Gdy kogo ominiemy, to się oburza – mówi Stanisław Krzęciasz, szef Herodów.
Podobna grupa działa w Zielonkach od 20 lat. Przewodzi jej Wojciech Karwat. Herody w bogato zdobionych strojach zachwycali widzów starodawnymi tekstami o narodzeniu Jezusa i okrutnym królu, który zabijał niemowlęta. Wystąpiła też rozśpiewana Grupa obrzędowa z Laskowej, a gawędziarze z Grębynic rozśmieszali gości wigilijną wizytą teściowej.
Bożonarodzeniowe widowisko pokazał świątnicki „Teatr po latach”. Orszak kolędników wprowadził archanioł Gabriel. Aktorzy udowodnili, że potrafią się wcielić w kilka ról. Pastuszek może być Żydem, a Herod, chłopem. – Działamy trzy lata i przygotowaliśmy osiem spektakli – mówi Natalia Wojtala, szefowa grupy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?