MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bóg w dom

Redakcja
Zacheusz stanął i rzekł do Pana: "Panie, oto połowę mego majątku daję ubogim, a jeśli kogo w czym skrzywdziłem, zwracam poczwórnie".

Ks. Krzysztof Mądel: SŁOWO NA NIEDZIELĘ

(Łk 19, 1-10)

Jerycho, jedno z najstarszych ludzkich siedlisk na ziemi, zamieszkałe nieprzerwanie od 12 tys. lat, w czasach Jezusa było zasobnym miastem, w którym jerozolimska arystokracja chętnie budowała swoje zimowe pałace. Kilka pokoleń wcześniej Marek Antoniusz podarował to pachnące balsamem miasto Kleopatrze, ostatniej z urzędujących faraonów, ta zaś wydzierżawiła je Herodowi Wielkiemu, który jeszcze bardziej je uświetnił, wznosząc w nim hipodrom i akwedukty. Jeszcze za życia Kleopatry w Jerychu dokonał swego żywota Arystobul III Hasmonejczyk, szwagier Heroda, który odebrał Herodowi urząd arcykapłański. Kiedy podejrzliwy monarcha dowiedział się od szpiegów, że Arystobul zamierza uciec przed nim do Egiptu, kazał go utopić w pałacowym basenie (36 p.n.e.).

Zasobne Jerycho miało swoich intrygantów, ale miało także swojego pomysłowego Warrena Buffetta. Z relacji Łukasza wynika, że był nim przełożony miejscowych celników, niejaki Zacheusz, człowiek bogaty, lecz skromny, wolny od ostentacji, skupiony na systematycznym pomnażaniu swego majątku. Zacheusz nie mógł sobie pozwolić na nachalną korupcję, bo prokurator Judei natychmiast zrzuciłby go z urzędu, wiedział jednak wszystko o miejscowym rynku i bardzo starannie pilnował, żeby ani jedna beczka wina czy drogiego balsamu nie opuściła Jerycha bez jego wiedzy.

Służąc wytrwale okupantowi, także samemu sobie, musiał mimo wszystko być sprawiedliwy. W chwili swego nawrócenia lekką ręką rozdał połowę majątku, a nadto obiecał, że każdego, kogo skrzywdził, w czwórnasób wynagrodzi. Będąc celnikiem, nie mógł w takich sprawach rzucać słów na wiatr. Musiał mieć niewzruszoną pewność, że tych skrzywdzonych było bardzo niewielu.

Jeszcze bardziej zdumiewa sposób, w jaki spotkał Jezusa. Z racji swego niskiego wzrostu nie mógł dojrzeć go w tłumie, więc ciekawość, która ongiś miała sprowadzić praczłowieka na ziemię, jemu kazała się wspiąć na drzewo. Jezus dojrzał go wśród listowia i w tym rzadkim kontekście, nie licującym nijak z powagą urzędu Zacheusza, wprosił się do niego z gościną. Łatwo sobie wyobrazić, co czuł wtedy Zacheusz. Już nie balsamiczne palmy miał w głowie, lecz rajskie drzewo i Adama, pierwszego szczęściarza na ziemi.

Odwiedzając Zachariasza, Jezus zakwestionował wiele potocznych wyobrażeń dotyczących zbawienia. Nie jest ono powrotem do raju, mitycznej Arkadii usytuowanej gdzieś poza przestrzenią i czasem, ale spotkaniem Boga, który w konkretnych okolicznościach czasu i przestrzeni nadaje ludzkiej egzystencji wymiar osobowy, zdolny wyrazić zarówno obecność i bliskość Boga, jak i gotowość człowieka do pełnienia jego woli. Radość spotkania z Bogiem nie chowa się za horyzontem zdarzeń niczym olimpijskie laury czy jabłka Hesperyd, lecz zjawia się a priori, darmo, z woli Bożej, otwierając tym samym człowiekowi drogę do nawrócenia, rozpoznania własnej godności i świętości życia.
Aż strach pomyśleć, co stałoby się z Zacheuszem, gdyby się wtedy nie wspiął na sykomorę. Do końca życia mógłby rachować srebrne szekle, a nawet wprawiać świat w podziw w przekonaniu, że ratuje go od zguby, byle tylko nie myśleć o życiu wiecznym, tak nieuchwytnym, a zarazem tak bezwzględnie zerującym wszelkie ludzkie kalkulacje. Spotkał Boga, bo na chwilę porzucił swój fach i zapomniał się, jak dziecko. Śmiesznie zawieszony między niebem i ziemią, na oczach całego miasta, napotkał wzrok Jezusa. Przestał się bać i już całkiem odmieniony postawił pierwszy sensowny krok na ziemi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski