Bogusław Sonik o odejściu z Platformy Obywatelskiej: Nasze drogi rozchodziły się od dłuższego czasu. Zaważyły kwestie aborcyjne

Podjął pan decyzję, że odchodzi z Platformy Obywatelskiej. Co dalej?

Gdy się człowiek z kimś albo z czymś rozstaje, to nie myśli od razu o tym, co dalej. Nie mam na razie żadnych kontraktów z innymi partiami politycznymi. Nie ukrywam jednak, że zależy mi na tym, aby wspierać centroprawicowe ugrupowania. Takimi są obecnie Polska 2050 Szymona Hołowni oraz Polskie Stronnictwo Ludowe, które to partie połączyły w ostatnim czasie siły.

Władysław Kosiniak-Kamysz albo Szymon Hołownia zaproponowali panu miejsce na listach wyborczych do Sejmu?

Nie. Jako społeczeństwo patrzymy na tego typu sprawy trochę zbyt piłkarsko. W polityce nie ma natychmiastowych transferów z jednej partii do drugiej. Wiem tyle, że centroprawica ze swoimi w części konserwatywnymi poglądami jest bardzo potrzebna na polskiej scenie politycznej. Za jakiś czas chętnie podejmę rozmowy ze wspomnianymi partiami. Ale o tym, czy się odbędą, zdecydują władze Polski 2050 i PSL-u. Jeśli stwierdzą, że przydam się w ich szeregach, podejmę wyzwanie.

W wywiadzie dla RMF powiedział pan, że czuł się wypychany z Platformy. Co to znaczy?

Po prostu nasze drogi rozchodziły się od dłuższego czasu. Zaważyły słowa przewodniczącego Platformy Obywatelskiej: Donalda Tuska. Stwierdził, że kto w sprawach dotyczących wolności sumienia będzie głosował w Sejmie niezgodnie ze stanowiskiem Platformy Obywatelskiej, nie znajdzie się na listach wyborczych w nadchodzących wyborach parlamentarnych.

Czyli zaważyły poglądy na temat aborcji?

Tak. Donald Tusk ma jasny pogląd na aborcję: kobieta powinna mieć możliwość jej dokonania do 12 tygodnia ciąży. I tak mają jego zdaniem myśleć wszyscy w Platformie. Ja z takimi poglądami się nie zgadzam. Niezależnie jednak od tego, co kto myśli na dany temat, nie mogą być stawiane warunki w stylu: jeśli zagłosujesz inaczej niż partia, to nie znajdziesz się na listach wyborczych. To niedopuszczalne. Dlatego zrezygnowałem z członkostwa w Platformie Obywatelskiej.

Jaki jest pana pogląd na aborcję?

Od zawsze opowiadałem się za obowiązującym jeszcze do niedawna kompromisem aborcyjnym. Prawo zostało zmienione. Teraz moim zdaniem powinno odbyć się ogólnokrajowe referendum na temat aborcji. Niech naród wypowie się w tej kwestii. Dopiero później uchwalajmy prawo, które będzie akceptowalne przez większość społeczeństwa, zgodne z wynikami referendum.

Wracając do pana przyszłości: teraz czas na oddech, a później na decyzje?

Będę rozmawiał z partiami, o których mówiłem. Rozeznam, czy jestem gdzieś potrzebny.

Kraków pana nie ciągnie? Zbliżają się wybory samorządowe…

… już kiedyś mogłem startować na prezydenta Krakowa. PO zdecydowała jednak, że wystawi innego kandydata. Na prezydenta Krakowa na pewno nie będę kandydował. Z tą sprawą już się pożegnałem.