- Kierownictwo BOR w 2010 roku nie zorganizowało odprawy koordynacyjnej, która jest standardem przy tego typu wizytach. Po pierwsze nie wyznaczono dowódcy zabezpieczenia. Po drugie brakowało nadzoru nad przygotowaniem wizyty - wyliczał Radiu ZET wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Jarosław Zieliński.
Według niego kierownictwo BOR nie sprawdzało zabezpieczenia na żadnym etapie przygotowań do wizyty prezydenta w Smoleńsku. Nie było też właściwego rekonesansu na lotnisku, na którym miał lądować prezydencki samolot.
- Dokumentacja budzi na pewno wiele wątpliwości. Natomiast to, czy miało miejsce fałszowanie dokumentów, musi ocenić prokurator - stwierdził Jarosław Zieliński.
Audyt został przedstawiony już prokuraturze. Trafi także do podkomisji smoleńskiej Antoniego Macierewicza.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?