Hokej
W pierwszych dwóch meczach w głównych rolach występowali bramkarze, którzy puścili tylko 6 goli. Po pierwszej tercji ostatniego pojedynku wyglądało na to, że będzie podobnie, wynik brzmiał 0-0. Na początku drugiej tercji po błędzie obrońcy Vancouver, który nieczysto trafił w krążek i złamał kij, Ferenc uzyskał prowadzenie. Po niespełna 30 minutach było już 5-0 dla "Niedźwiadków". - Wciąż zdarzają nam się błędy i niepotrzebne kary. Ale nie brakowało nam hartu ducha - mówił strzelec gola Ferenc. Trener gości Vigneault nie robił tragedii z wysokiej porażki: - W play-off nie ma znaczenia, czy przegrasz po dogrywce, czy tak jak my teraz. Przeanalizujemy wszystkie błędy i w środę będziemy gotowi do kolejnego spotkania.
(AS)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?