Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brakuje nam dobrego i zwartego prawa antyterrorystycznego

Włodzimierz Knap
Zdaniem ekspertów w Polsce należy wprowadzić powszechną edukację antyterrorystyczną
Zdaniem ekspertów w Polsce należy wprowadzić powszechną edukację antyterrorystyczną fot. Wojciech Matusik
Analiza. Kluczowe znaczenie w zwalczaniu terroryzmu ma praca kontrwywiadu i wywiadu. Jak sobie radzą obie te służby - tego nie wiemy, i lepiej byśmy nigdy nie musieli się o tym przekonać. Na szczęście dla terrorystów Polska wciąż nie jest atrakcyjnym celem.

- Dobry kontrwywiad i wywiad są najskuteczniejszą bronią w walce z terrorystami - podkreśla prof. Michał Chorośnicki, szef Katedry Teorii i Strategii Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Jagiellońskiego, znawca współczesnego terroryzmu. Szacuje, że od skutecznych działań tych służb, w tym od współpracy z ich odpowiednikami w innych krajach, zależy cztery piąte powodzenia w zmaganiach z terrorystami. - Sztuka polega na tym, by nie dopuścić do zamachu - mówi prof. Chorośnicki.

PRZECZYTAJ KOMENTARZ AUTORA: Wierzymy, że terroryzm nas nie dopadnie

Jak działają polskie służby w zakresie zwalczania grup terrorystycznych, nie wiemy i lepiej, byśmy nie musieli się przekonać. Jeśli jednak o nasze bezpieczeństwo dbają tak jak ostatnio funkcjonariusze BOR-u o prezydenta (niezależnie od tego, kto nim jest), to lepiej nawet o tym nie myśleć.

Dr Wojciech Szewko, ekspert z Narodowego Centrum Studiów Strategicznych, twierdzi, że polski wywiad jest niedofinansowany, a jego budżet o wiele skromniejszy niż finansowe możliwości niektórych organizacji terrorystycznych. Braki budżetowe przekładają się choćby na niedobór wykwalifikowanych kadr. - Francuskie służby mają tysiące współpracowników mówiących po arabsku, w urdu, paszto i innych dialektach. A i tak nie dają sobie rady. A ilu w Polsce jest specjalistów, którzy mogliby tropić terrorystów z Asz-Szabab [somalijscy islamiści] mówiących w języku tigrini? - pyta Szewko.

Na szczęście Polska, w zgodnej ocenie ekspertów, nie jest państwem specjalnie atrakcyjnym dla zamachowców. Po ostatnich atakach w Brukseli Paweł Soloch, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, zapewniał, że zagrożenie terrorystyczne naszego kraju jest niskie.

- Sytuacja jest jednak dynamiczna, zwłaszcza że w Polsce niedługo odbędą się dwa wydarzenia o zasięgu światowym, czyli szczyt NATO i Światowe Dni Młodzieży w Krakowie - mówi Andrzej Mroczek, specjalista ds. szkoleń w Centrum Badań nad Terroryzmem Collegium Civitas.

Prof. Kuba Jałoszyński z Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie, twórca koncepcji centralnej jednostki antyterrorystycznej, ostrzega z kolei: - Polska jest realnie zagrożona terroryzmem. To, że byliśmy w Iraku i Afganistanie nie będzie nam zapomniane. Jeśli islamiści uznają, że atak przyniesie im korzyści propagandowe, będą się do niego przygotowywali.

Mroczek radzi ponadto, by brać pod uwagę, iż terroryści, którzy na zachodzie Europy czują się zagrożeni, schronienia mogą szukać w Polsce. Nasz kraj może się okazać świetną bazą wypadową do uderzenia na najważniejsze z ich punktu widzenia cele w Europie Zachodniej. - Ale zanim tam uderzą, mogą zaatakować w Polsce, by odwrócić uwagę - przestrzega Mroczek.

Jego zdaniem w Polsce kuleje profilaktyka i edukacja antyterrorystyczna. Narzeka, że od szkolnych lat nie jesteśmy uczeni zachowań na wypadek zamachów, a to powinno być normą. - Tym bardziej że Polacy całymi rodzinami podróżują po świecie, również po krajach, gdzie akty terrorystyczne są o wiele bardziej prawdopodobne niż u nas - dodaje.

Mroczek boleje też, że brakuje systematycznej współpracy między organami państwa a społeczeństwem. - Winić za to należy głównie instytucje państwowe, odpowiedzialne za walkę z terroryzmem, bo to one powinny wychodzić z inicjatywą, a tak nie robią albo czynią to w znikomym zakresie - ocenia.

Prof. Chorośnicki chwali jednak to, że wśród Polaków rośnie umiejętność udzielania pierwszej pomocy. - W razie ataku terrorystycznego ma ona kluczowe znaczenie. To jest sprawa może nawet ważniejsza niż sama profilaktyka antyterrorystyczna - twierdzi.

Prof. Chorośnicki krytykuje natomiast brak w Polsce zwartego, dobrego prawa antyterrorystycznego. Obowiązujące przepisy są porozrzucane w różnych ustawach. Nie ma np. regulacji na wypadek, gdyby samolot pasażerski porwany przez terrorystów chciał uderzyć w Wawel albo Sejm.

- Gdyby taki przypadek się zdarzył, byłby problem. Procedury dotyczące tych kwestii nigdy nie będą doskonałe, ale muszą być - apeluje prof. Chorośnicki. Obecną władzę chwali za starania o uchwalenie spójnego prawa antyterrorystycznego. Gani z kolei za to, że rządzący w proponowanych rozwiązaniach idą zbyt daleko, kosztem wolności obywatelskich, co może się negatywnie odbić w czasach, gdy zagrożenie zamachami zmaleje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski