Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brzanka blokuje ośrodek dla szkolenia kierowców tirów

Stanisław Śmierciak
Łososina Dolna. Miał tu powstać ośrodek doskonalenia kierowców. Inwestycję opóźnia jednak strefa ochronna pospolitych ryb rzecznych.

Jeszcze w tym roku w Łososinie Dolnej miał powstać największy w regionie ośrodek doskonalenia kierowców samochodów ciężarowych. Inwestor kupił 12-hektarowy teren, gotowy jest wyłożyć 7 mln złotych. Okazało się, że część kupionych działek zahacza o obszar chroniony Natura 2000. W tym przypadku chodzi o niewielkie i pospolite w naszym kraju ryby - brzanki.

Budowę 800-metrowego toru, na którym kierowcy mieliby się szkolić w jeździe w ekstremalnych, bo m.in. zimowych warunkach, zaplanowano w odległości 150 metrów od rzeki. - Gdy kupowałem ten teren od Instytutu Sadownictwa, nie miałem pojęcia, że strefa ochronna rzeki rozciąga się na tak wielkim obszarze - załamuje ręce Piotr Litwiński, inwestor a zarazem prezes Polskiego Stowarzyszenia Pracodawców Transportu.

Wystąpił do gminy o zmianę planu zagospodarowania przestrzennego, tak aby z użytków rolnych przekształcić je na teren pod działalność gospodarczą. To jednak sprawy rybek, blokującej inwestycję, szybko nie zmieni.

- Problemy ekologiczne mogą wydłużyć zmianę w planie przestrzennym nawet o rok - mówi Stanisław Golonka, wójt gminy Łososina Dolna.

Jak tłumaczy Michał Cebula z Polskiego Związku Wędkarskiego w Nowym Sączu, brzanka jest bardzo pospolitą u nas rybą, a objęta została ochroną tylko dlatego, że takie są przepisy Unii Europejskiej.

Tomasz Szczotka z Polskiego Klubu Ekologicznego w Krynicy-Zdroju wyjaśnia, że względy ochrony środowiska nie wykluczają inwestycji, ale stawiają jej dodatkowe wymogi.

- Musiałaby powstać m.in. oczyszczalnia ścieków przechwytująca całość wód spływających z ośrodka - mówi Tomasz Szczotka. - Teren musi być szczelnie izolowany, by nic nie przedostało się do rzeki.

To dodatkowe koszty liczone nawet w milionach złotych. Inwestor jednak nie rezygnuje.

Symulator zamiast toru?

Sercem ośrodka ma być specjalna ruchoma płyta tuż przed wjazdem na bardzo śliski i dodatkowo zraszany wodą 100-metrowy odcinek drogi. Kiedy na płytę wjedzie rozpędzone auto, siłowniki hydrauliczne szybko szarpną nią w dwie strony.

Kierowca nagle utraci panowanie nad pojazdem. Moment później wóz znajdzie się na śliskim odcinku drogi i będzie musiał powrócić do jazdy na wprost.

Przez komplikacje z Naturą 2000 inwestor na razie planuje zakup 6-stopniowego symulatora do szkolenia kierowców za 3 mln zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski