Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Buchalter zAuschwitz stanął przedsądem

Sylwia Arlak
Niemcy. Wczoraj rozpoczął się proces Oskara Gröninga. 93-letni niemiecki nazista jest współodpowiedzialny za śmierć co najmniej 300 tys. Żydów.

Proces Oskara Gröninga rozpoczyna się 70 lat po wyzwoleniu obozów koncentracyjnych. Do niemieckiego sądu przybędą dziesiątki ocalałych z Holokaustu i ich krewni z całego świata.

Były księgowy i strażnik z obozu zagłady, 93-letni dziś Oskar Gröning, jest współwinny śmierci co najmniej 300 tysięcy Żydów.

_– Wielu z tych, którzy przeżyli, a którzy są oskarżycielami posiłkowymi w procesie, stanie na niemieckiej ziemi po raz pierwszy od chwili, w której reżim nazistowski upadł __– _powiedział stacji NBC News wiceprezes Międzynarodowego Komitetu Oświęcimskiego Christoph Huber.

Przed sądem w Lüneburgu zeznawać będzie łącznie 63 ocalałych z Holokaustu i ich krewnych ze Stanów Zjednoczonych, Kanady, Izraela i innych państw.

Gröning był strażnikiem w obozie Auschwitz w maju i czerwcu 1944 r., kiedy sprowadzono tam 425 tys. Żydów z Węgier, a 300 tys. z nich niemal natychmiast zagazowano.

Niemieccy prokuratorzy twierdzą, że Gröning zajmował się dobytkiem i pieniędzmi skradzionymi więźniom obozu. Z tego właśnie powodu w niemieckiej prasie zaczął być określany jako buchalter Auschwitz. Sam oskarżony przyznaje, że jego towarzysze co prawda podczas II wojny światowej dokonywali masowych mordów, ale we własnej ocenie on sam pozostaje całkowicie niewinny.

Ze względu na sędziwy wiek oskarżonego rozprawa przeciwko Gröningowi będzie jednym z ostatnich przewodów sądowych w sprawie niemieckich zbrodniarzy wojennych. Ale proces pokazuje jednak, że bez względu na upływ czasu sprawiedliwość potrafi upomnieć się o winnych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski