Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Buda to nie wszystko

Barbara Rotter-Stankiewicz
Psa trzeba spuszczać z łańcucha
Psa trzeba spuszczać z łańcucha Fot. Barbara Rotter-Stankiewicz
Powiat wielicki. Właściciele psów czasem zapominają, że są za nie odpowiedzialni. Wiele problemów rozwiązałoby chipowanie zwierząt.

W Grajowie koło Wieliczki ktoś na stałe opuścił dom, a przy budzie, na dwumetrowym łańcuchu pozostawił psa. - Zareagowaliśmy natychmiast na ten sygnał - mówi Izabela Cimachowicz ze Stowarzyszenia Dog Rescue. - Pies ma już łańcuch 6-metrowy, codziennie ktoś z wolontariuszy przyjeżdża, żeby go nakarmić. W misce jest wprawdzie woda i chleb z mlekiem, ale przy tej temperaturze - zamarznięte. Na dłuższą metę taka sytuacja jest nie do utrzymania, psiak musi trafić albo w dobre ręce, albo do schroniska.

Na szczęście takie sytuacje w całym powiecie wielickim zdarzają się coraz rzadziej. Gdy urząd gminy czy straż miejska dostają sygnał o tym, że ktoś źle traktuje zwierzę, jest to sprawdzane. Jeśli okazuje się, że łańcuch jest za krótki, buda źle ocieplona itp. właściciel ma tydzień na doprowadzenie sytuacji do zgodnej z przepisami. Zwykle to wystarcza, by poprawić psią dolę.

Gminni urzędnicy odpowiedzialni za opiekę nad bezdomnymi zwierzętami zgodnie twierdzą, że liczba porzuconych czy zabłąkanych psów utrzymuje się na tym samym poziomie. Dwa szczyty to okres wakacji, kiedy psiaki są porzucane przy drogach i Nowy Rok, gdy uciekają ze strachu przed sztucznymi ogniami. Psy, które nie wracają do właścicieli ani też nie znajdują nowych opiekunów trafiają do schronisk w Lednicy Górnej, Racławicach bądź Nowym Targu.

W Biskupicach w ubiegłym roku zgłoszono 33 błąkające się psy i koty, w Wieliczce około 40, w Gdowie było ich kilkanaście, w Niepołomicach 2-3 miesięcznie.

-__ Interwencję podejmujemy natychmiast - zapewnia Józefa Przygoda z UG w Kłaju. - Ostatnio np. zasygnalizowano nam, że koło jednostki wojskowej błąka się pies. Zawiadomiliśmy o tym schronisko w Racławicach, gdzie trafiają zwierzęta z naszego terenu - tamtejsi pracownicy przyjeżdżają i __zabierają psa.

Z odsyłaniem do schronisk nie zawsze warto się spieszyć, bo przeważnie okazuje się, że teoretycznie bezdomny pies ma właściciela, któremu np. uciekł. Znalezienie opiekunów - także nowych - i tak jest łatwiejsze niż dawniej, bo urzędy gmin, straż miejska i stowarzyszenia wykorzystują do tego internet. Bywa, że na lokalnym portalu ukazuje się komunikat o znalezionym lub zagubionym psie i za kilka godzin pupil i jego pan są już razem.

Nie można jednak zapominać, że bezpańskie psy to także problem ekonomiczny dla samorządów. W gminie Gdów zarezerwowano w budżecie na ten cel 50 tys. -__ Gdyby wszystkie miały chipy, nie byłoby problemu ze znalezieniem właścicieli psów zgubionych, porzuconych, wałęsających się - mówi szef referatu rolnictwa, leśnictwa i ochrony środowiska gdowskiego UG Henryk Hankus. - Do ustawy o ochronie zwierząt wprowadzono przepis o tym, że psy nie mogą być na łańcuchu bez przerwy dłużej niż 12 godzin - to przepis martwy, sytuacja nie do sprawdzenia, chyba, że przy każdej budzie byłby monitoring. Ale obowiązkowe chipowanie psa łatwo byłoby wyegzekwować przy okazji pierwszej wizyty u __weterynarza.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski