Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Byli bezradni w starciu z najlepszym zespołem

Łukasz Madej
I liga. W ostatniej kolejce pewna utrzymania Sandecja została rozbita przez GKS Bełchatów, który tydzień wcześniej zapewnił sobie powrót do ekstraklasy.

PGE GKS Bełchatów 4 (2)
Sandecja Nowy Sącz 0
Bramki: 1:0 Baranowski 15, 2:0 Michał Mak 28, 3:0 Michał Mak 52, 4:0 Turkovs 67.

GKS: Malarz 5 – Basta 6, Baranowski 6, Flis 6, Norambuena 6 – Mateusz Mak 7, Baran 7, Rachwał 7 (73 Sawala), Poźniak 7, Michał Mak 8 (81 Prokić) – Bartosiak 7 (60 Turkovs).

Sandecja: Cabaj 5 – Kalisz 4, Bartków 4, Słaby 4, Frańczak 4 – Grzeszczyk 4, Margol 4 (68 Kuźma), Nather 4, Szczepański 4 (83 Fałowski), Danek 4 (46 Szarek 4) – Traore 5.

Sędziował: Tomasz Białek (Drezdenko).

Widzów: 4100.

– Dzisiaj praktycznie po każdym strzale padała bramka. I to świadczy o sile Bełchatowa. Gdyby tak skuteczni byli wcześniej, to pewnie już z dziesięć kolejek przed końcem sezonu awansowaliby do ekstraklasy. Od początku uważałem, że GKS to najlepszy zespół – przyznał po spotkaniu trener ekipy z Małopolski Ryszard Kuźma.

Po wyrównanym pierwszym kwadransie, z każdą minutą zaczęła rosnąć przewaga gospodarzy. W 15 min Paweł Baranowski głową wpakował piłkę do siatki po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Kamila Poźniaka. W 21 min bliski wyrównania był Sebastian Szczepański, ale nieznacznie przestrzelił, lobując Arkadiusza Malarza. W 28 min nie pomylił się za to Michał Mak, który „główką” wykończył dośrodkowanie Adriana Basty.

Tuż po zmianie stron piłki do bramki z 3 metrów nie skierował Łukasz Grzeszczyk, a po chwili było już 3:0, kiedy Michał Mak znowu pokonał Marcina Cabaja (po drodze był jeszcze rykoszet). W 67 min wynik po zagraniu Mateusza Maka ustalił Daniilsa Turkovs.

Piłkarze z Nowego Sącza udali się na trzytygodniowe urlopy. Z zespołem pożegnał się jeden z jego liderów Adam Mójta, który w nowym sezonie zagra w którymś z ekstraklasowych zes­połów. Klub o rok przedłużył już za to umowy z Matejem Natherem, Marcinem Makuchem i Kamilem Słabym.

ZDANIEM TRENERÓW
RYSZARD KUŹMA, Sandecja:

– Wydaje mi się, że przegraliśmy za wysoko. Nie ma jednak za bardzo o czym mówić. Nie jest to dla nas łatwy moment. Powodzenia w ekstraklasie.

KAMIL KIEREŚ, GKS:

– Nie chcę oceniać przebiegu spotkania i tego, czy zasłużyliśmy na takie zwycięstwo czy nie. Trener Kuź­ma objął Sandecję w bardzo trudnej sytuacji i należą mu się słowa pochwały za cały sezon.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski