Byliśmy w centrum świata

„Papież przyjedzie i wyjedzie, a my nie będziemy mieć z tego nawet promocji. Nikt nie powie, że papież był w Wieliczce, czy w Brzegach. Będzie się mówiło, że w Krakowie lub pod Krakowem” - taki scenariusz dla ŚDM i Brzegów „pisało” przed rokiem wielu mieszkańców wielickiego rejonu. Dziś wiadomo, że było to czarnowidztwo. O liczących niewiele ponad 600 mieszkańców Brzegach, jest głośno na całym świecie, a mówi się wyłącznie pozytywnie. Wioska na granicy gminy Wieliczka i Krakowa jest chyba najmniejszą miejscowością świata, która gościła Ojca Świętego.

Promocja warta miliony

Ile razy Brzegi pojawiały się w ostatnich dniach w kontekście ŚDM w mediach, na razie nikt nie policzył. - Było tyle pracy, że nikt nie miał głowy, by śledzić takie kwestie. Mogę powiedzieć tylko tyle, że w tym tygodniu na facebooku i innych portalach społecznościowych pojawiły się miliony zdjęć ze ŚDM w Brzegach. Publikują je pielgrzymi, którzy wrócili już do domów. Natomiast na kilka dni przed ŚDM znaleźliśmy w internecie satelitarne zdjęcie malutkich Brzegów i Kampusu Miłosierdzia - mówi Adam Panuś, sekretarz gminy Wieliczka.

Promocyjne wyliczenia czyni natomiast Kraków. Wynika z nich, że tylko w tygodniu ŚDM, o stolicy Małopolski mówiono w polskich mediach 5500 razy (relacje w mediach zagranicznych są jeszcze przeliczane). Oszacowano też, że gdyby Kraków chciał wykupić taką reklamę, jaką miał podczas tego wydarzenia w samej tylko w Polsce, musiałby wydać 60-70 mln zł. Biorąc pod uwagę, że o Brzegach mówiono i pisano z podobną częstotliwością, jak o grodzie Kraka, wielickich zysków w tym względzie trudno nie docenić.

Została nam nie tylko strefa

W Kampusie Miłosierdzia trwa teraz wielkie sprzątanie, bo po ŚDM pozostały tam tysiące ton różnego rodzaju śmieci. Porządki powinny zakończyć się jeszcze w tym tygodniu, bo już na 8 sierpnia, mająca siedzibę na tym terenie firma 7r logistic, zapowiedziała rozpoczęcie budowy kolejnej swej hali.

Logistic jest pierwszym inwestorem w Wielickiej Strefie Aktywności Gospodarczej. Infrastruktura dla tego terenu powstała w ciągu ostatniego roku, a gmina Wieliczka użyczyła ten obszar na ŚDM. - Inwestorzy interesują się strefą, są w tej sprawie telefony do urzędu. Żadnych umów nie ma na razie podpisanych, na to przyjdzie czas później - twierdzi Adam Panuś. Wyjaśnia on, że do końca września gmina musi doprowadzić ten obszar do stanu sprzed ŚDM. Trzeba rozebrać m.in. ołtarz oraz tymczasowe mosty i drogi, a potem zwrócić działki w strefie prywatnym właścicielom, którzy użyczyli swe tereny na potrzeby światowego wydarzenia.

Od wiosny ubiegłego roku na obszarze, gdzie odbyły się ŚDM powstała infrastruktura warta ok. 100 mln zł. Wybudowano m.in. drogi i chodniki, a wiele traktów zyskało nową nawierzchnię. Wykonano meliorację i kilka odcinków sieci sanitarnej. Wydatki gminy na tym terenie są szacowane na ponad 20 mln zł, pozostałe fundusze pochodziły z dotacji. Szczegóły odnośnie „gminnych finansów i ŚDM” powinny być znane w najbliższych tygodniach.

Społecznie też na plusie

W Brzegach pozostało kilka pamiątek po ŚDM. To m.in. Dom Miłosierdzia, czyli wybudowany przez gminę ośrodek dla osób chorych, starszych i niepełnosprawnych, który ma zostać uruchomiony mniej więcej za miesiąc. Jest też Dom Chleba - magazyn żywnościowy dla całego regionu, wzniesiony i prowadzony przez krakowską Caritas.

- Kampus Miłosierdzia został zbudowany od podstaw i od razu w dwóch płaszczyznach: jako miejsce dwudniowego pobytu dla ponad 2,5 mln ludzi z całego świata oraz jako przestrzeń społeczna, czyli centrum pomocowe. Oba ośrodki, a także rondo Światowych Dni Młodzieży, pośrodku którego został umieszczony krzyż z symbolami spotkania młodych, pozostaną nam po tym wyjątkowym wydarzeniu już na zawsze - mówi Magdalena Golonka z wielickiego magistratu.

Zysk społeczny to także ogromna aktywizacja mieszkańców całego powiatu wielickiego, kiedy trzeba było nieść różnego typu pomoc pielgrzymom. Swoiste pospolite ruszenie wśród ludzi było najbardziej widoczne, gdy pielgrzymi szli i wracali w upale z Brzegów. Mieszkańcy spontanicznie organizowali się w grupy, stali na drogach rozdając wodę, kanapki i słodycze; wystawiano też ławki, by strudzeni wędrowcy mogli choć chwilę odpocząć. W Krakowie tego nie było.

Po ŚDM zostały nam też przesłania młodych do świata, m.in.: „Bądź błogosławieństwem dla każdego”, „Szacunek to wszystko czego potrzebujemy”, „Nie pozwól światu zmienić twojego uśmiechu, ale pozwól twojemu uśmiechowi zmienić świat”. To pomysł Niepołomic, które poprosiły pielgrzymów o podzielenie się refleksjami.

W Kopalni ŚDM trwają nadal

Od 23 lipca do 3 sierpnia wielickie podziemia odwiedziło ponad 78 tys. pielgrzymów, co oznacza że w tym czasie każdego dnia schodziło do kopalni średnio 6500 osób . Turystyczna frekwencja na przełomie lipca i sierpnia była lepsza o 3,4 proc. (o 2553 osoby) niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.

2 sierpnia padł rekord w sprzedaży biletów: w ciągu jednego dnia „zeszło” ich aż 9086. Pielgrzymi decydowali się najczęściej na wycieczkę Trasą Turystyczną. Sporo z nich wybrało również wędrówkę pod-ziemnym Szlakiem Pielgrzymkowym „Szczęść Boże”.

- W kopalni ŚDM trwają nadal. Pielgrzymi wciąż przyjeżdżają, bo zaplanowali sobie zwiedzanie kopalni jeszcze do końca tego tygodnia - informowali wczoraj pracownicy Biura Prasowego Kopalni Soli w Wieliczce.