Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cała Małopolska walczy w Warszawie o pieniądze na drogę ekspresową

Grzegorz Skowron
Fot. Archiwum
Inwestycje. 21 października powinno być wiadomo, czy będą rządowe gwarancje finansowe dla budowy trasy S7.

Tak szerokiego frontu walczącego o inwestycję ważną dla naszego regionu jeszcze nie było. Rezolucje w sprawie zapewnienia w budżecie państwa finansowania budowy drogi ekspresowej S7 podjęli radni Krakowa, Michało­wic, Kocmyrzowa-Luborzycy, Iwanowic oraz Książa Wielkiego, a więc gmin, przez które ma przebiegać nowa trasa szybkiego ruchu. Apele trafiły do minister infrastruktury Marii Wasiak.

W tej samej sprawie zwrócił się do niej w tym tygodniu prezydent Krakowa Jacek Majchrowski. Podobne wystąpienie przygotowuje marszałek województwa małopolskiego Marek Sowa, który wczoraj był w Warszawie i spotkał się z premier Ewą Kopacz. Marszałek unika jednak odpowiedzi na pytanie, czy udało mu się poruszyć temat S7.

– Spokojnie, poczekajmy do 21 października. To niewiele czasu, a wszystko będzie wiadomo – powiedział nam wczoraj Marek Sowa.

Wskazana przez niego data nie jest przypadkowa. Wtedy rząd ma zatwierdzić kontrakt terytorialny dla Małopolski. To umowa między rządem a samorządem dotycząca finansowania najważniejszych inwestycji w naszym regionie.

W projekcie kontraktu uzgodnionym z resortem infrastruktury droga S7 od granic Krakowa w kierunku województwa świętokrzyskiego znajduje się na liście podstawowej. A to oznacza, że rząd gwarantuje jej finansowanie.

Jednak w projekcie Programu Budowy Dróg Krajowych do roku 2020 S7 w Małopolsce znajduje się na liście rezerwowej. Dla Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad to ten drugi dokument jest podstawą do działania i gdy jakaś inwestycja jest w nim na liście rezerwowej, to oznacza, że przygotowania do niej odkładane są na lepsze czasy.

Od kilku tygodni o przesunięcie S7 z rezerwy do najważniejszych zadań GDDKiA zabiega poseł PO Józef Lassota. W tym tygodniu miał zaplanowane spotkanie z minister Wasiak, ale do niego nie doszło. Poseł Lassota uspokaja jednak, że „wszystko zmierza w dobrym kierunku”.

Wczoraj w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju odbyło się spotkanie poświęcone ważnej dla nas inwestycji. Jego efektem ma być oficjalna zgoda resortu na umieszczenie S7 w grupie projektów priorytetowych.

– Użyliśmy argumentów, wobec których minister Wasiak musi zgodzić się na wpisanie drogi S7 na listę podstawową – przekonuje Józef Lassota. Jakich? Tego nie chce zdradzić.

Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, wczoraj grupa posłów planowała zająć gabinet pani minister, ale po rozmowach z jej współpracownikami zrezygnowano z tej formy nacisku. Osobiste spotkanie z Marią Wasiak jest planowane po... 21 października.

Podległy jej resort nie chce podać daty, kiedy wreszcie pokaże Program Budowy Dróg Krajowych do roku 2020.

Rzecznik ministerstwa Piotr Popa tłumaczy, że kończą się prace nad tym dokumentem, który trafi do konsultacji i prac rządowych tak szybko, jak tylko będzie to możliwe. Poseł Lassota podkreśla, że w tym miesiącu nie należy się spodziewać zatwierdzenia programu przez Radę Ministrów. Ale jego projekt może trafić do konsultacji.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski