MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Całowanie dozwolone, ale tylko trzy minuty

ARKADIUSZ MACIEJOWSKI
Tak będą wyglądać znaki informujące o parkingu "kiss&ride". FOT. ZIKIT
Tak będą wyglądać znaki informujące o parkingu "kiss&ride". FOT. ZIKIT
Zasada funkcjonowania nowych parkingów będzie prosta, ale jednocześnie przyniesie zarówno kierowcom, jak i pasażerom komunikacji miejskiej wiele korzyści. Specjalne miejsca zostaną wyznaczone jak na razie w trzech punktach miasta: na pętli Czerwone Maki (os. Ruczaj) oraz w okolicy przystanków autobusowych Dworzec Główny Wschód oraz Dworzec Główny Zachód.

Tak będą wyglądać znaki informujące o parkingu "kiss&ride". FOT. ZIKIT

O TYM SIĘ MÓWI. Już jutro zostaną uruchomione pierwsze w Krakowie parkingi typu "kiss&ride", czyli "pocałuj swojego pasażera na pożegnanie i odjedź"

Tam właśnie będzie można zatrzymać się samochodem na trzy minuty za darmo i wysadzić pasażera, który będzie mógł szybko i sprawnie przesiąść się np. do pojazdów MPK albo na pociąg. Ponieważ aby wysiąść z samochodu i zabrać bagaż wystarczy kilkadziesiąt sekund, resztę wolnego czasu będzie można wykorzystać według własnego uznania.

Urzędnicy miejscy już nazwą parkingów sugerują, że może to być np. całowanie. Pracownicy Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu zastrzegają jednak - odpowiednią informacją na znaku - że całowanie jest "dozwolone do 3 minut".

Oczywiście, wyznaczenie tych parkingów może spowodować także, że więcej osób zacznie korzystać z komunikacji miejskiej, na którą będzie teraz można się łatwiej przesiąść. A co ważne, ma się nie skończyć na tylko trzech punktach. Również w innych częściach miasta - np. na Kurdwanowie, w Płaszowie oraz Bronowicach - mają zostać uruchomione "kiss&ride".

To nie jest rozwiązanie nowatorskie. Podobne inicjatywy funkcjonują z powodzeniem w różnych miastach na kilku kontynentach (m.in. w Holandii, Belgii, Stanach Zjednoczonych, na Tajwanie) już od wielu lat.

Trzeba również zaznaczyć, że choć nie pochwalamy ustawiania kolejnych znaków na krakowskich ulicach, które przypominają już jedną wielką czytelnię (pisaliśmy o tym niedawno), to akurat zaproponowane przez ZIKiT tablice wydają się interesujące.

Wszak jeszcze nigdy pod Wawelem znaki drogowe nie zachęcały do bliskości i czułości, a raczej wywoływały zupełnie odmienne uczucia.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski