„Car z Estonii”, bo tak nazywany jest ten zawodnik, rządził na boisku. Strzelił gola, popisał się kluczowymi asystami przy drugiej i trzeciej bramce. Potwierdziła się reguła, że gdy tylko on oraz Fedor Cernych zdobywają gole, to „Jaga” wygrywa.
- Najważniejsze jest to, że zdobyliśmy trzy punkty na ciężkim terenie - mówi pomocnik Jagiellonii. - Cały zespół zasłużył na wygraną. Nie było nam łatwo obronić prowadzenie. W pewnym momencie Cracovia bardzo dobrze grała, miała okazje strzeleckie, mogła zdobyć gola na 2:2. Dobrze, że udało się nam zdobyć trzeciego gola.
Vassiljev ma na koncie już osiem trafień. Czy to będzie król strzelców? - Nie myślę o tym - mówi snajper wyborowy. - Najważniejsze, by Jagiellonia była wysoko w tabeli.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?