- Po raz pierwszy będę startował samochodem terenowym na kolcu po zlodowaconej nawierzchni - mówił przed rajdem zawodnik Orlen Team. - Jestem bardzo ciekawy, jak auto będzie reagowało, to dla mnie zupełna nowość i duże wyzwanie. Przyznał również, że będzie chciał "pokazać lokalnym kierowcom, że potrafi szybko jeździć". Słów nie rzucił na wiatr. Udowodnił, że jest nie tylko szybki, ale technicznie doskonały, a jazda na kolcach sprawia mu przyjemność. Wygrał bezapelacyjnie.
Załoga Orlen Team startowała nissanem navarą. Aby zwyciężyć, musieli przejechać 623 km, w tym 6 odcinków specjalnych o długości 432 km. - Długo pracowaliśmy, by odpowiednio zestroić zawieszenia. Warto było, bo navara spisała się rewelacyjnie - chwalił rajdówkę Hołowczyc. - Bardzo dobrze przyspieszała na śniegu i dobrze nam się jechało. Trochę ciągnęła olej, ale prawdopodobnie wynikało to z warunków atmosferycznych.
15 punktów, które zdobył w Rosji sprawiły, że jest teraz współliderem Pucharu Baja. Tyle samo punktów uzbierał Yazeed al-Rajhi, który zwyciężył w pierwszej rundzie Pucharu FIA w Rajdach Terenowych Baja. (DMA)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?