Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Car" trasy

DMA
SPORT MOTOROWY. Na Krzysztofa Hołowczyca nie było w Rosji mocnych. Nie przeszkodził mu ani śnieg, ani mróz, ani doskonale znający trasę rywale. Mijając metę Baja Russia - Northern Forest miał blisko dziesięć minut przewagi nad Aleksandrem Żełudowem. Jest pierwszym zwycięzcą rajdu spoza Rosji.

- Po raz pierwszy będę startował samochodem terenowym na kolcu po zlodowaconej nawierzchni - mówił przed rajdem zawodnik Orlen Team. - Jestem bardzo ciekawy, jak auto będzie reagowało, to dla mnie zupełna nowość i duże wyzwanie. Przyznał również, że będzie chciał "pokazać lokalnym kierowcom, że potrafi szybko jeździć". Słów nie rzucił na wiatr. Udowodnił, że jest nie tylko szybki, ale technicznie doskonały, a jazda na kolcach sprawia mu przyjemność. Wygrał bezapelacyjnie.

Załoga Orlen Team startowała nissanem navarą. Aby zwyciężyć, musieli przejechać 623 km, w tym 6 odcinków specjalnych o długości 432 km. - Długo pracowaliśmy, by odpowiednio zestroić zawieszenia. Warto było, bo navara spisała się rewelacyjnie - chwalił rajdówkę Hołowczyc. - Bardzo dobrze przyspieszała na śniegu i dobrze nam się jechało. Trochę ciągnęła olej, ale prawdopodobnie wynikało to z warunków atmosferycznych.

15 punktów, które zdobył w Rosji sprawiły, że jest teraz współliderem Pucharu Baja. Tyle samo punktów uzbierał Yazeed al-Rajhi, który zwyciężył w pierwszej rundzie Pucharu FIA w Rajdach Terenowych Baja. (DMA)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski