MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Cel - Pharilapcha

AGN
Cel wspinaczy - północna ściana Pharilapcha. Fot. Sebastien Constant
Cel wspinaczy - północna ściana Pharilapcha. Fot. Sebastien Constant
Do tej wyprawy przygotowywali się przez ostatnie miesiące. Ich celem jest północna ściana Pharilapcha w Himalajach. Michał Król z Nowego Targu, Marcin Kacperek i Przemysław Wójcik z Zakopanego oraz Andrzej Sokołowski z Jeleniej Góry ruszają w poniedziałek do Nepalu.

Cel wspinaczy - północna ściana Pharilapcha. Fot. Sebastien Constant

W poniedziałek rusza wyprawa w Himalaje

Chcą wytyczyć nowe mikstowe drogi na ponad 1000-metrowej północnej ścianie Pharilapcha, liczącej 6017 m n.p.m. Ściana znajduje się w Dolinie Khumbu w Himalajach. Poprowadzona została na niej - w jej prawej części - zaledwie jedna droga. W 2003 roku wytyczył ją zespół francuski. To linia o nazwie "Bonifire of the vanities", WI 5, M5+. Tak więc w zasadzie prawie cała ściana jest "dziewicza". Na zdobycie czekają m.in. linie wiodące głównym spiętrzeniem ściany. Kuluary, filary i zacięcia, a także potężny masyw, jaki tworzy Pharilapcha upodobniają ją - jak zauważa Michał Król - do Grand Jorasse.
Zanim jednak wspinacze staną pod ścianą, czeka ich dosyć długa podróż. Najpierw polecą do Katmandu, przez Moskwę i Delhi. Później, małym samolotem, przemieszczą się do Lukli. Tam poszukają tragarzy i pójdą do Namche Bazare, miejsca, skąd niemal wszystkie ekipy ruszą w Himalaje. Dalej czeka ich treking do wioski Gokyo, i pod ścianę. Wędrówka trwać będzie 4 dni. Następnie spędzą blisko 3 tygodnie na wspinaczce. - Będziemy wspinać się w 2 zespołach. Mamy nadzieje, że każdemu z nas uda się poprowadzić nową drogę - mówi Michał Król. To, w jakim stanie będzie ściana i czy wspinaczom uda się zrealizować cele, w bardzo dużym stopniu zależy od pogody. Uczestnicy wyprawy mają nadzieję na zimowe, stabilne warunki oraz mikstową wspinaczkę. Spodziewają się temperatury minus 15 - 20 stopni Celsjusza. Spać będą w namiocie pod ścianą. Z miejsca, gdzie będą działać, doskonale widać Mount Everest.
Z Polski zabierają sprzęt oraz jedzenie liofilizowane. Pozostałe "kulinarne" zakupy, m.in. ryż, makaron, czekoladę, suszone owoce, zrobią w Katmandu. Wcześniej, za pośrednictwem wynajętej agencji, uzyskali pozwolenie wejścia na szczyt.
Członkowie wyprawy to bardzo doświadczony zespół wspinaczy i alpinistów, który potrafi radzić sobie w ekstremalnie trudnych sytuacjach. Wszyscy są obecnie członkami prestiżowego kursu na przewodników wysokogórskich UIAGM, którego ukończenie otwiera drogę do prowadzenia klientów we wszystkich górach świata. Wspinali się w różnych zakątkach świata - Alpach, Dolomitach, Yosemite (USA), Chinach, na Kaukazie, w Himalajach. - W Nepalu nikt z nas jednak jeszcze nie był - mówi Michał Król, który za cel swoich wspinaczek, najczęściej mikstowych, wybiera nie tylko "znane" ściany, ale często dzikie i odludne zakątki świata. - Pomysł wyjazdu do Nepalu zrodził się wspólnie. Przeglądaliśmy American Alpine Journal, w którym opisane są wszystkie nowe przejścia z poprzedniego roku. Tam znaleźliśmy informacje o poprowadzeniu drogi przez Francuzów i zdjęcie ściany - mówi Michał Król.
Ekipa będzie miała z sobą telefon satelitarny. Dzięki temu na bieżąco będzie można śledzić ich poczynania. Relacje publikowane będą na www.freerajdy.pl, a także w "Dzienniku Polskim", który jest patronem medialnym wyprawy. Michał Król zabiera także kamerę - mamy wiec nadzieję na materiał filmowy.
Wyprawa potrwa ok. miesiąca.
(AGN)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski