Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cel - wrócić do Bytomia

STM
Środa, godz. 17.45 i ewentualnie czwartek, godz. 18

Azoty Unia Tarnów - Ericsson Bobry Bytom

Azoty Unia Tarnów - Ericsson Bobry Bytom

Środa, godz. 17.45 i ewentualnie czwartek, godz. 18

Po dwóch porażkach poniesionych w zeszłym tygodniu przez koszykarzy Azotów Unii Tarnów w wyjazdowych spotkaniach pierwszej rundy play off z drużyną Ericssona Bobrów Bytom, dzisiaj i ewentualnie jutro - w tej fazie gra się do trzech zwycięstw - dojdzie w Tarnowie do kolejnych konfrontacji obu tych zespołów. Tarnowianie aby myśleć o awansie do drugiej rundy muszą wygrać zarówno w środę jak i w czwartek, a później odnieść jeszcze zwycięstwo (7 kwietnia) w Bytomiu.
Bytomianie przyjadą do Tarnowa bez zawieszonego przez Polską Ligę Koszykówki - za uderzenie w czwartkowym meczu Waldemara Malinowskiego - na cztery kolejki Johance Nicholasa. Nie wiadomo jednak czy także gospodarze wystąpią w tym spotkaniu w najsilniejszym składzie. W poniedziałek nerwobóle pod prawą łopatką, uniemożliwiające mu praktycznie podniesienie prawego ramienia, "zaatakowały" bowiem Phila Zevenbergena. Jak poinformował nas kierownik drużyny Azotów Unii Jerzy Leśniak, Amerykanin znajduje się jednak pod troskliwą opieką masażysty (ma też dobrą maść i zażywa tabletki rozluźniające) i prawdopodobnie będzie zdolny do gry w dzisiejszym spotkaniu. We wtorek nie uczestniczył on jednak w zajęciach treningowych, a ponieważ brakowało na nich również przebywających w Gdyni na finałowym turnieju Mistrzostw Polski juniorów starszych Łukasza Kwiatkowskiego i Grzegorza Radwana, tarnowscy szkoleniowcy nie mieli na treningu pełnej dziesiątki zawodników, co wiązało się z niemożnością przećwiczenia pewnych ustaleń taktycznych. Zarówno Kwiatkowski - występ w dzisiejszym spotkaniu będzie dla niego ósmym w ciągu ośmiu dni - jak i Radwan wrócili jednak wczoraj z nadmorskiej wyprawy i uczestniczyć mieli już w dzisiejszym porannym treningu swojego zespołu. W pojedynku (pojedynkach?) z Bobrami zagra także na pewno poszkodowany w środę w Bytomiu Wojciech Majchrzak, który za "agresywne zachowanie" ukarany został przez PLK finansową karą w wysokości 2000 złotych (nie informowaliśmy o tym we wczorajszym tekście dotyczącym kar nałożonych na bytomian, gdyż pismo jakie w tej sprawie nadeszło do Unii nie było przez nikogo podpisane i trudno było je traktować jako oficjalną decyzję). Są również szanse, że na parkiecie pojawi się kapitan "jaskółek" Waldemar Malinowski. Jeśli nawet zagra on jednak przeciwko bytomianom trudno powiedzieć z jakim skutkiem. Ciężko gra się bowiem z opatrunkiem łączącym palce mały i serdeczny rzucającej ręki. Pozostaje więc tylko mieć nadzieję, że znacznie lepiej - przede wszystkim skuteczniej - niż w Bytomiu zagra przed własną publicznością Adrian Małecki, a za jego przykładem pójdą inni koszykarze "jaskółek".
Za naszym pośrednictwem działacze Unii chcą z góry przeprosić kibiców za pewne utrudnienia jakie czekają ich przy wejściu do hali "Jaskółka". Zobligowani oni bowiem zostali do bardzo szczegółowej kontroli na bramach, uniemożliwiającej wniesienie do hali przedmiotów, które mogłyby później być rzucane na parkiet. My ze swej strony apelujemy do tarnowskich kibiców koszykówki o zachowanie spokoju i kulturalny doping. Ewentualne "zadymy" na trybunach, przed meczem, czy po jego zakończeniu nie pomogą bowiem koszykarzom Azotów Unii, spowodować mogą natomiast bardzo przykre konsekwencje dla klubu.
(STM)

Najskuteczniejsi

Uwaga: Punkty zdobyte przez Krzysztofa Wilangowskiego dotyczą tylko okresu jego gry w zespole Ericssona Bobrów. Wcześniej zawodnik ten reprezentował barwy Zeptera Śląsk Wrocław, dla którego zdobył 116 punktów.
(STM)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski