Cenna wygrana Wietrzychowic

Wietrzychowice - Dąbrovia Dąbrowa Tarnowska 1-0 (1-0)

1-0 Prokop 42.

Sędziował: P. Kukułka z Tarnowa. Żółte kartki: Drelicharz - Wolański. Widzów 200.

Wietrzychowice: Pinas - Kryczka (55 Skrzyński), Gucwa, Burzawa - Michalczyk (83 Pudełko), M. Nowak, Kocialski, M. Tułacz, Prokop - Liro, Wardzała (85 Drelicharz).

Dąbrovia: Kucharski - Nytko (62 Wróblewski), Mikołajczak, Kogut (46 Kułaga) - Stachura, Wolański, P. Białas (78 M. Białas), Dorosz, Lubera (68 Trędota) - Gawlik, Kozak.

   Walczące o zachowanie ligowego bytu Wietrzychowice odniosły bardzo cenne zwycięstwo, pokonując znacznie wyżej klasyfikowany w tabeli zespół z Dąbrowy Tarnowskiej.
   Dojrzałość piłkarska i kultura gry były w tym meczu na pewno po stronie gości. Gospodarze przeciwstawili temu wolę walki oraz ambicję i to okazało się skuteczną receptą na zdobycie kompletu punktów. Pierwsza połowa przebiegała pod znakiem wyrównanej gry. Oskrzydlające akcje Dąbrovii kończyły się przed polem karnym Wietrzychowic, które szczęścia szukały głównie w indywidualnych akcjach Liry i Wardzały. Rozstrzygająca o losach meczu bramka padła w 42 min. Tułacz wykonywał wówczas rzut wolny z prawej strony boiska, a po jego mocnej, precyzyjnej wrzutce, Prokop główką zmienił lot piłki, kierując ją w "długi" róg bramki Kucharskiego.
   Po zmianie stron wyraźną przewagę optyczną osiągnęli dąbrowianie, na dobrą sprawę ani raz nie byli oni jednak w stanie zmusić Pinasa do większego wysiłku. Miejscowi nastawili się natomiast na grę z kontry i niewiele brakowało, aby taktyka ta przyniosła im sukces w postaci kolejnych bramek. W 70 min idealną ku temu okazję zmarnował wprowadzony na boisko kwadrans wcześniej Skrzyński, przegrywając pojedynek sam na sam z bramkarzem gości. Pięć minut później bliski szczęścia był natomiast Wardzała, jednak nie dosięgnął piłki zacentrowanej wzdłuż bramki (gdyby to uczynił strzelałby do pustej bramki). (STM)