Cenny park Bednarskiego wreszcie doczeka się rewitalizacji

To jedna z najpiękniejszych zielonych enklaw w Krakowie, ale jest mocno zaniedbana i pilnie wymaga odnowy - zwraca uwagę grupa młodych krakowian, którzy postanowili ponaglić władze miasta i - pod patronatem Klubu Jagiellońskiego - ruszyli z projektem społecznym "ReAnimacja parku Bednarskiego".

- Szkoda potencjału tego miejsca, czas działać! Dlatego stworzyliśmy petycję i zbieramy podpisy popierające renowację parku. Zbieramy także uwagi i pomysły mieszkańców dotyczące parku - wyjaśnia Karol Wałachowski z Klubu Jagiellońskiego.
Przypomnijmy, założony z inicjatywy Wojciecha Bednarskiego park powstał w otoczeniu dawnego kamieniołomu i jest uznawany za przykład doskonałej rekultywacji obszarów poprzemysłowych.

Ma powierzchnię ok. 8,5 ha i dużą wartość krajobrazowo-historyczną. Rośnie tu ok. 100 gatunków drzew i krzewów, do dziś można spotkać wiekowe okazy sadzone jeszcze ręką Bednarskiego.

Niestety, park niszczeje i od lat woła o rewitalizację. - Kilkadziesiąt lat zaniedbań odcisnęło na nim swe piętno. Trzeba m.in. zadbać o roślinność, wyremontować alejki i schody od strony ul. Zamoyskiego - wymienia przewodniczący Rady Dzielnicy XIII Podgórze Jacek Bednarz.

Problem w tym, że przez lata pozwalano na niekontrolowany wzrost roślinności (samosiejek). Drzewa zasłaniają m.in. ściany kamieniołomu, stanowiące szczególną ozdobę parku, i w efekcie powodują ich erozję. Ograniczają też dostęp słońca. Do tego trzeba jeszcze dodać fatalny stan infrastruktury: alejki są poniszczone, a schody do parku już prawie całkiem się rozsypały, aż strach po nich chodzić.

Koncepcje rewitalizacji parku Bednarskiego powstały już w latach 90. ubiegłego wieku, ale nie doczekały się realizacji. Później jeszcze kilkakrotnie były tworzone nowe projekty, jednak nie zdały egzaminu; były oprotestowywane m.in. dlatego, że zakładały zbyt dużą ingerencję w zabytkową substancję parku. - W efekcie przepadły pieniądze ze SKOZK przeznaczone na renowację parku - przypomina Jacek Bednarz.

Urzędnicy miejscy zapewniają, że tym razem będzie inaczej. Postanowili wrócić do koncepcji z lat 90. - Nie trzeba wymyślać niczego nowego, bo ona jest dobra. I ma akceptację konserwatora zabytków. Co istotne, ta koncepcja nie zakłada dużej ingerencji w park, lecz doprowadzenie go do stanu pierwotnego, zgodnego z wizją Bednarskiego - wyjaśnia Piotr Kempf, dyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej.

Pierwsze prace w parku mają się rozpocząć już w tym roku. Zakładają pielęgnację zieleni, usunięcie samosiejek, odsłonięcie ścian kamieniołomu - a to wszystko pod okiem fachowca, tzw. chirurga drzew, który podpowie, jak prowadzić prace, by nie uszkodzić cennych okazów itp.

Będzie też przeprowadzona inwentaryzacja drzew. Na podstawie tejże inwentaryzacji i koncepcji z lat 90. urzędnicy opracują w przyszłym roku projekt rewitalizacji parku. Ma on obejmować m.in.: remont alejek i ogrodzenia (z odtworzeniem bram), generalny remont schodów od strony ul. Zamoyskiego oraz stworzenie ogólnodostępnych sal wystawienniczych w budynku wagi przy ul. Parkowej.

- Rewitalizacja parku będzie prowadzona etapami. Cały projekt jest przewidziany do realizacji w ciągu dwóch, trzech lat - uzupełnia Piotr Kempf.

***
Petycja w sprawie renowacji parku Bednarskiego jest dostępna pod adresem: www.petycjeonline.com/reanimacja_parku_bednarskiego. Swoje uwagi i pomysły dotyczące parku mieszkańcy mogą również zgłaszać w Klubie Jagiellońskim (Rynek Główny 34, tel. 12 429-02-73).