Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chciał kary dla policjantów. Sąd nie znalazł dowodów ich winy

Paweł Szeliga
Bogdan Drapała
Bogdan Drapała Fot. Paweł Szeliga
Nowy Sącz/Gorlice. Sąd uniewinnił policjantów z Gorlic od zarzutu przekroczenia uprawnień przy zatrzymaniu mężczyzny. - Wierzyć się nie chce - mówi ofiara.

Prawie pięć lat 57-letni Bogdan Drapała walczył o ukaranie dwóch policjantów, którzy, jak dowodził, niesłusznie go zatrzymali i potraktowali z wyjątkową brutalnością. W Sądzie Rejonowym w Nowym Sączu usłyszał, że są niewinni.
- Wyrok dowodzi, że parasol ochronny nad policją wciąż jest mocny - uważa wzburzony gorliczanin.

Zabrakło dowodów winy

Bogdan Drapała doprowadził do tego, że policjanci Dawid B. i Robert W. stanęli przed sądem, mimo że gorlicka prokuratura dwukrotnie umarzała postępowanie w ich sprawie.

Mężczyzna wystąpił z prywatnym aktem oskarżenia, ale skutek jego działań jest mizerny. Sąd Rejonowy w Nowym Sączu uniewinnił funkcjonariuszy od zarzutu przekroczenia uprawnień i nieuzasadnionego zatrzymania. Groził im rok do trzech lat więzienia.

- Oskarżyciel nie przedstawił wystarczających dowodów winy funkcjonariuszy - przekonywał sędzia. - Prokuratura, która dwukrotnie umarzała postępowanie, właściwie je oceniła. Nie ma podstaw do wydania innego wyroku niż uniewinniający.

Fatalny powrót z imprezy

Bogdan Drapała domagał się kary dla policjantów, którzy zatrzymali go 25 grudnia 2010 roku. Powodem interwencji było to, że zamiast zaśnieżonym chodnikiem szedł ulicą. Wracał z żoną i córką z rodzinnej imprezy.

Dawid B. pchnął go na ogrodzenie, skuł kajdankami i wrzucił do radiowozu. Mężczyzna doznał skręcenia stawu obojczykowo-barkowego i wylądował w szpitalu.

- Potraktowano mnie jak bandytę - ubolewa gorliczanin. Nigdy wcześniej nie był karany, cieszy się dobrą opinią, prowadzi ustabilizowane życie, a został upokorzony. Nie mógł przejść nad tym do porządku dziennego.

Film z interwencji

Drapała przedstawił w sądzie dowód, który miał świadczyć o agresji Dawida B. Policjant w 2012 r. uczestniczył w interwencji w Krygu (gm. Lipinki), gdzie doszło do sąsiedzkiego sporu. Zaatakował wówczas mężczyznę, który w wyniku interwencji stracił przytomność i był reanimowany przez matkę.

Gorlicka komenda policji dowodziła przed tamtejszym sądem, że to funkcjonariusz został zaatakowany. Sąd uniewinnił jednak mężczyznę i uznał, że wersja przedstawiona przez Dawida B. mija się z prawdą. Film z tamtej interwencji był jednym z dowodów w sprawie Drapały, który chciał w ten sposób przekonać sąd, że policjant ma poważne problemy z agresją.

- Ten film dotyczy zupełnie innej sprawy - zastrzega sędzia. - Nie można przyjąć na zasadzie analogii, że jeśli policjant interweniując w Krygu zachował się w taki sposób, to w identyczny zadziałał także w Gorlicach. Sąd ma ustalić, jak było w przypadku, który rozpatruje, a nie snuć domysły i wywodzić z nich wnioski.

Wyrok uniewinniający Dawida B. i Roberta W. jest nieprawomocny. Pełnomocnik Drapały mec. Jarosław Rucha- łowski już zapowiedział, że się od niego odwoła.

Adwokat podkreśla, że wspomniany film nie był jedynym dowodem, jaki przedstawił w najnowszej sprawie.

- Mieliśmy zeznania bezpośrednich świadków zdarzenia, czyli żony i córki oraz lekarza, który badał pana Drapałę. Film miał jedynie pokazać sposób działania policjanta, ale nie miał dla sprawy kluczowego znaczenia - dodaje sądecki adwokat.

Drapała nie kryje, że jest zbulwersowany wyrokiem uniewinniającym. Zapewnia jednak, że się nie podda i nadal będzie się domagał kary dla policjantów.

- Nie zależy mi na tym, żeby poszli do więzienia - podkreśla Drapała. Chce jedynie sprawiedliwego, obiektywnego spojrzenia na tę sprawę.

- Policja nie może robić z obywatelami, co jej się podoba i działać w poczuciu totalnej bezkarności. Wtedy ludzie będą się jej po prostu bać - stwierdza. Uniewinnieni policjanci wyszli z sądu zadowoleni. Od początku nie komentowali sprawy. Jej finału także.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski