MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Chłodno o reformie

Redakcja
Nie mam dzieci w wieku szkolnym, nie mam też wnuków, więc moje zdanie na temat sześciolatków w szkołach jest chłodne i wyważone.

Grzegorz Miecugow: SWOJE WIEM

Myślę, że nie sposób jest zlekceważyć faktu, że około miliona osób złożyło podpis pod protestem przeciwko pomysłowi posyłania dzieci do szkoły o rok wcześniej. W większości pod protestem podpisali się rodzice i trudno podejrzewać, że nie chcą, by ich dzieciom było lepiej.

Zacznijmy od faktów. Rzeczywiście, w wielu krajach sześciolatki chodzą do szkoły. W Polsce również często się zdarza, że dzieci w tym wieku rozpoczynają edukację. Ale prawdą jest także to, że w Finlandii, która ma najlepsze wyniki w różnych testach oceniających jakość edukacji, dzieci zaczynają naukę w wieku 7 lat. W Singapurze, w którym taką reformę wprowadzono kilkanaście lat temu, mówi się głośno o porażce. Wszystko wskazuje na to, że Singapur się wycofa i że z powrotem naukę w szkole będą rozpoczynać siedmiolatki.

Może nie są to przykłady przesądzające, może polskie dzieci są inne niż dzieci fińskie, ale te zagraniczne doświadczenia dają do myślenia. Jeszcze bardziej do myślenia dają przykłady z zupełnie innych obszarów. Na przykład śmieci. Ustawa śmieciowa jest dowodem na to, że rządzący nie potrafią porządnie przygotować reformy. Nie przewidują skutków, nie biorą pod uwagę konsekwencji wprowadzanych przepisów. Wprawdzie nie działają nerwowo i chaotycznie, jak na przykład działali w sprawie dopalaczy, ale rozmysł w przypadku ustawy śmieciowej nie miał wiele wspólnego z myśleniem.

Moim zdaniem podobnie jest z tą zmianą dotyczącą sześciolatków w szkołach. Nie jestem pewien, czy ta zmiana ma sens. Pewien jestem, że nie jest to dobrze przygotowane.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski