Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chore myślenie rodzi się nie tylko w chorych głowach

Redakcja
Prof. Bohdan Wasilewski Fot. archiwum
Prof. Bohdan Wasilewski Fot. archiwum
- Naukowiec z szanowanej krakowskiej uczelni staje się terrorystą, który planuje zamach na najważniejsze osoby w państwie. Scenariusz rodem z Hollywood stał się rzeczywistością?

Prof. Bohdan Wasilewski Fot. archiwum

Rozmowa z prof. BOHDANEM WASILEWSKIM, psychiatrą, dyrektorem Instytutu Psychosomatycznego w Warszawie.

- To rzeczywiście brzmi dla nas szokująco. Do tej pory tego typu zdarzenia miały miejsce w USA, a ostatnio w Norwegii. Zatrzymanie niedoszłego zamachowca Brunona K. nasunęło mi na myśl zabójstwo pierwszego prezydenta RP Gabriela Narutowicza.

- Zastrzelonego w 1922 r. przez Eligiusza Niewiadomskiego...

- Morderca Narutowicza też wywodził się ze środowiska akademickiego. Był wykładowcą, artystą i społecznikiem. Z powodów ideologicznych w jego umyśle zrodził się pomysł zabójstwa prezydenta. Twierdził, że głowa państwa jest głównym winowajcą demokratycznego rozkładu. Był jednak świadom swojego czynu. Podczas procesu domagał się dla siebie kary śmierci. Na jego pogrzeb przyszło ok. 10 tys. osób. To świadczy o tym, że człowiekiem tym kierowała nie tylko chora wyobraźnia, ale ogólny nastrój niezadowolenia, który panował wówczas w społeczeństwie. Dziś z polskiej sceny politycznej język nienawiści sączy się z każdej strony.

- I to mogło doprowadzić Brunona K. do chęci zgładzenia setek ludzi w Sejmie?

- Myślę, że przygotowując zamach, nie myślał o tym, że zginą ludzie. Jego chora logika podpowiadała mu, że celem zamachu jest ratowanie kraju, w którym podczas debat politycznych ludzie o przeciwnych poglądach wprost nazywają się nawzajem mordercami i zbrodniarzami. To język wojny, a nie kulturalnej polemiki. Kolejnym krokiem takiej dyskusji jest sięgnięcie po pistolet. Zawsze się znajdzie osoba, która weźmie do ręki broń i doprowadzi do tragedii.

- Szaleniec?

- Takie określenie to daleko idący skrót myślowy, który ma nas uspokoić. Tłumaczymy sobie, że wszystko w kraju jest w porządku, jeden człowiek dostał obłędu, a my dalej idziemy w dobrym kierunku. Takie myślenie to okłamywanie samego siebie. Musimy również pamiętać, że choroba jest elementem stale obecnym w naszym społeczeństwie. Jeden lub dwa procent ludzi zawsze ma przejściowo dość intensywne zaburzenia psychiczne. Pamiętajmy także, że ludzie chorzy popełniają mniej gwałtownych czynów niż ludzie zdrowi. Chore myślenie rodzi się nie tylko w chorych głowach. Tego problemu nie da się rozwiązać odpowiedzią: chory lub zdrowy.

- Faktem jest jednak, że człowiek, który przygotowywał zamach na najważniejszą instytucję w państwie, zajmował dość wysoką i odpowiedzialną pozycję w społeczeństwie.

- Myślę, że karierę naukową może rozwijać nawet osoba z poważnymi zaburzeniami psychicznymi. Jeżeli lęki, które odczuwa, nie paraliżują jej działań, może doskonale odnaleźć się w społeczeństwie. Przykładem jest Teodor Kaczyński, terrorysta polskiego pochodzenia, który jako młody człowiek został profesorem na Uniwersytecie w Berkeley. Ten wybitny matematyk w pewnym momencie zaprzestał działalności naukowej i stał się zamachowcem, który przez około 30 lat terroryzował Stany Zjednoczone, przez co stały się one państwem bardziej represyjnym. Zwykli obywatele przypłacili to utratą wolności osobistej.
- W internecie Brunon K. dość otwarcie mówił o niechęci do władz, PO i niezadowoleniu z sytuacji politycznej w Polsce.

- Myślę, że tu jest pewna analogia do Niewiadomskiego, który nie krył tego, że nosi się z zamiarem podjęcia drastycznych kroków. To sytuacja dość typowa dla tego typu ludzi. Nie ukrywają swoich poglądów, ale są na tyle inteligentni i przebiegli, że czasem udaje im się doprowadzić zbrodnicze pomysły do końca. Na szczęście w tym przypadku udaremniono przeprowadzenie zamachu.

- W jaki sposób wydarzenia te wpłyną na nasze życie?

- Uważam, że ta sytuacja odbije się na społeczeństwie dość negatywnie. Wszystkie systemy państwowych zabezpieczeń będą się nasilały, co zwiększy działanie siłowe i zradykalizuje politykę. Według mnie jest to impuls antydemokratyczny.

Rozmawiał Marcin Banasik

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski