Ciała naprzód

Marcin Wolski: SPRAWKI Z WARSZAWKI

A to komuś przyszyto rękę, a to nogę. Były zgoła niesamowite informacje o przyszyciu jeszcze innych części ciała obciętych podczas kłótni małżeńskich.

Przy okazji nie brakowało żartów na ten temat, o nietrzeźwych lub roztargnionych chirurgach, co to przyszyli nogę w miejsce ręki, albo poskładali pacjenta tak, że miał dwie lewe ręce. Żarty te przygasły po sprawie doktora G. Nie wypadało bowiem żartować po myśli ministra Ziobry. Teraz jednak i doniesienia, i żarty mają sporą szansę przejść do lamusa historii. Oto pojawiła się technologia pozwalająca odrastać organom samodzielnie. A właściwie, dlaczego nie? Skoro odrastają jaszczurkom ogony, a w miejsce zębów mlecznych wyrastają stałe, można sobie wyobrazić, że przy odpowiedniej stymulacji organizmu odrośnie każda utracona kończyna czy inny detal W końcu powstaliśmy kiedyś z jednej komórki.

Oczywiście, zanim metoda będzie mogła być powszechnie stosowana, czeka nas zapewne okres prób i błędów. Jeśli bowiem hasło do odrastania dawać będzie system centralny, możliwe będą pomyłki. Zamiast nosa zawsze może odrosnąć ogon. Albo przy niewłaściwiej stymulacji wyrośnie trzecia ręka czy czwarta noga. Istotne też będzie pytanie, czy na przykład zdekapitowanemu ciału będzie mogła odrosnąć głowa, a jeśli nawet, to z jakim mózgiem? Niezapisanym? A może odwrotnie. Reszta ciała będzie mogła dorastać do głowy. Co więcej, będzie to ciało o dowolnie wymarzonych parametrach, w końcu wystarczy tylko pogrzebać w genach, a do głowy Einsteina przyrośnie ciało Paris Hilton(też celebrytki!)

Byle nie skończyło się jak w tym dowcipie o facecie, co to przychodzi do doktora w cylindrze.

Doktor prosi go, aby usiadł, ten zdejmuje kapelusz, pod którym na łysinie siedzi żaba. Lekarz pyta; "Co panu dolega". A żaba na to: "Patrz pan, panie doktorze, co to mi do siedzenia przyrosło?!".